Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
South Beach dzień 4 :)


Mimo okresu, grzeczna ze mnie dziewczynka :) Trochę nerwowa z powodu braku papierosów oraz  z powodu bólu ale grzeczna :)

Jakbym mało miała nerwów, to musiałam się dziś targować z przewoźnikiem o cenę paczki ! Wpadłam na pomysł zostania konsultantką AVON na terenie mojego miasta w Niemczech, po to aby dorobić oraz poznać nowych ludzi. Zarobki są marne - w zeszłym miesiącu musiałam dołożyć z własnej kieszeni bo kurier sobie zażyczyl 20 euro za 5 kg paczkę ! 

 W tym miesiącu olałam prywaciarzy i poszłam dziś na dworzec głowny na PKS. Koleżanki mi powiedziały ze za paczkę biorą maks 10 euro a facet do mnie wyskoczył z ceną 25 euro !

Nie dosc, że i tak te pieniądze, bierze sobie do kieszeni to narzekał. Wziął te 10 euro ale powiedział, że kosmetyków wozić nie będzie ! Cham ;P a na dodatek obolała musiałam taszczyć 10 kg paczkę do domu ! 

Tak, więc poranek był mega ciężki ! Co do Avon powoli tracę determinację bo niewiele zyskuję, w tym momencie tyle ze mam za darmo kilka kosmetyków dla siebie. Dobra strona to fakt ze poznałam kilka fajnych dziewczyn , a o to też miało w tym chodzić.

Wracając do Vitaliowych przyziemnych spraw to potrawy z diety SB są tak piękne ze powinnam zdjęcia robić tym pięknym kolorowym pychotom ! Tęczę warzyw mam na każdym talerzu ! Niedawno zjadłam sałatkę z krewetkami w sosie koperkowym <3

Lubicie fotki, więc wrzucam wam jedną :)
  • vitaliaminus

    vitaliaminus

    12 lutego 2014, 14:47

    fajne zdj podoba mi się, oby reszta dnia była tak pozytywna jak foto:)