Jutro zaczyna sie 4 tydzien mojej diety. Na poczatek melduje ze schudlam ok 2 kg :) Nie bylo tak kolorowo jak zakladalam, ostatnio mialam stresujacy tydzien w pracy wiec w piatek musialam odreagowac... pomoglo mi w tym wino, sery plesniowe , trafila sie tez pizza i lody.... wstyd?? nie, nie zaluje ani kesa hehehe, zaraz po takim folgowaniu wrocilam do diety. Mysle ze na stałe pozegnam sie z cukrem i chlebem. Nie brakuje mi tego az tak bardzo jak myslałam. Oczywiscie od czasu do czasu skusze sie na cos niezdrowego, wiadomka jestem tylko czlowiekiem, ale napewno na mniej i rzadziej niz kiedys. :)
fitnessmania
19 marca 2017, 11:52Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
kawa.z.mlekiem
31 lipca 2016, 17:31Gratuluję spadku :) Nie narzekaj, dobrze idzie :)
angelisia69
31 lipca 2016, 13:28to i tak jak na "diete-nie diete" super wynik ;-) Ja chleba od kilku lat prawie wogole nie jem i jakos mnie nie ciagnie