Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ćwiczę, dietuję i marudzę.


Jak w opisie. Właściwie, to marudzenie było raczej przez zbliżającą się @, która ostatecznie dotarła, więc mam nadzieję, że skończę z tymi humorami. Jednocześnie mam zamiar kontynuować dietę i ćwiczenia, skoro się juz za to wzięłam :) Do lata musi być perfect. Nie tylko, bo ciepło, bo plaża, ale przede wszystkim weselicho brata i trzeba się prezentować jako świadek :> A potem co? Potem staranie o rodzeństwo dla naszej Córuni. Taki plan na rok. Nic, tylko realizować ^-^