Wiitam,
pora zacząć walkę z nadwagę.I pora nazywać rzeczy po imieniu.
Historia mojej nadwagi wygląda tak: zawsze byłam na diecie, ale trzymałam wagę mniej więcej na poziomie 57 kg (co w moim przypadku nie było rewelacją, ale było spoko). Potem zaczęłam tyć, myślałam, że nerwy, stres, nowa praca, zmiana stylu życia itd. Ale tyłam dalej i dalej, w końcu poszłam do lekarza i po całej zabawie stwierdził, że mam niedoczynność tarczycy, Pan Doktor powiedział, że przytyć było łatwo, ale schudnąć już tak milo nie będzie. W związku z nieudanymi dietami przytyłam znowu.
Na domiar złego mój chłopak postanowił się mi oświadczyć. Propozycje przyjęłam, ale została sprawa do rozwiązania - 20 kg.
I tu rozpoczyna się moja walka - muszę do ślubu znów wrócić do swojej wagi (57 kg), a szczytem marzeń byłoby ważyć 55.
Od wczoraj zaczęłam dietę oczyszczającą. Myślę, że będę na niej 1-2 tygodnie a potem może dieta z vitalii (?). Planuję też chodzić 2 razy w tygodniu na zumbę i raz na basen.
PODSTAWOWA DIETA SPALAJĄCA TŁUSZCZ
6 dużych, zielonych cebul ze szczypiorkiem,
6-8 średnich pomidorów - mogą być konserwowe lub przecier,
1 duża główka kapusty,
2 papryki czerwone
1 zielony seler naciowy lub korzenny i cały por, brokuły,
1-2 kostki rosołowe,
przyprawy do smaku -Vegeta, Maggi, Knorr lub inne, zielona pietruszka, pieprz i sól.
Pokroić jarzyny, zalać wodą i poprzez 10 minut gotować na dużym ogniu. Następnie na małym ogniu do ugotowania jarzyn.
Ta zupa nie przysparza organizmowi kalorii - ma tzw. kalorie ujemne, więc można jeść jej dowolne ilości wtedy, kiedy zechcesz.
DIETA WŁAŚCIWA
dzień 1: wszystkie owoce za wyjątkiem bananów. Melony i arbuzy mają najmniej kalorii. Jedz tylko powyższą zupę i owoce. Pij niesłodzoną herbatę, sok żurawinowy lub przegotowaną wodę.
dzień 2: jedz do woli świeże lub lub gotowane jarzyny, najlepiej zielone sałaty i seler naciowy, do woli ww. zupę. Na kolację jeden gotowany w mundurku lub pieczony ziemniak z odrobiną masła.
TEGO DNIA NIE WOLNO JEŚĆ ŻADNYCH OWOCÓW.
dzień 3: dzisiaj jesz zupę oraz wszystkie jarzyny i owoce. Bez ziemniaka.
dzień 4: banany i odtłuszczone mleko. W tym dniu możesz zjeść 3 banany i wypić dowolną ilość chudego mleka, oczywiście do woli jesz zupę.
dzień 5: wołowina i pomidory. Możesz zjeść 30 - 50 dag chudej wołowiny i do 6 świeżych pomidorów. Zupę do woli.
W tym dniu staraj się wypić 6 - 8 szklanek przegotowanej wody, aby wypłukać wszystkie zanieczyszczenia z organizmu.
dzień 6: wołowina i jarzyny. W tym dniu możesz jeść dowolną ilość wołowiny (chudej) i jarzyn ile potrzebuje twój organizm aby zaspokoić głód. Nawet trzy steki, staraj się jeść jarzyny zielone i liściaste (bez ziemniaka).
dzień 7: gotowany ryż, wszelkim jarzyny i niesłodzone soki.
Myślicie, że do dobry pomysł ?
Miwka
10 maja 2016, 13:32Faktycznie, podobna bardzo do diety kapuścianej. Powiem szczerze, że czuję się na niej bardzo dobrze (może dlatego, że przejadłam się na majówce :D ). Obiecałam sobie, że zważę się dopiero po tygodniu, czyli w czwartek. Ale moja mama zaczęła wcześniej odchudzanie i schudła 3kg w tygodniu. Całkiem fajny efekt na początek ;) Potem przejdę na jakoś normalniejszą dietę.
Eneska89
9 maja 2016, 23:31Gratulacje :) Narzeczeństwo to piękny czas(taki był dla mnie :)) A nie jest to przypadkiem dieta kapuściana- bo tak czytam opis i na to mi wygląda :), ale mogę się mylic :) jakieś efekty ? Jak się na niej czujesz ? Ja kiedys na kapuściance wytrzymałam 5 dni, ale to ledwo co.