Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już prawie po...


Jak zwykle nastrój świąteczny mnie ominął. Jakoś nigdy nie mogę się odnaleźć wśród tej całej bieganiny, szamotaniny i udawanych życzliwościach. Ale ...już jest prawie po, więc czas myśleć co jutro...Krótszy tydzień w pracy, a to już coś!!!

Na wieczór mam plany biegowe, ale boję się czy z realizacją się nie posypię:)

  • MONIKA19791979

    MONIKA19791979

    9 kwietnia 2012, 20:20

    A JA MIAŁAM DO 15 ŚWIĘTA SUPER-POTEM PŁACZ

  • Zakreeecona

    Zakreeecona

    9 kwietnia 2012, 16:58

    Nie ma się co przejmować, ja też tak mam. Jakieś sceptyczne nastawienie, szczególnie do takiej właśnie udawanej życzliwości. A w plany biegowe wierzę, jeśli na prawdę się chce, to wszystko da się obejść ;)

  • Charlee

    Charlee

    9 kwietnia 2012, 15:29

    Ja tez nie odczuwam klimatu świąt..