Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...zakwasy...


Dawno ich nie miałąm, teraz po spinningu czuję, że będzie jutro nieźle:)dałam się podpuścić instruktorowi jak małolata, jak zawsze zresztą. Średnie HR 170, masakra jakaś!!!

Czuję, że żyję!!!

  • mkp1976

    mkp1976

    14 lipca 2012, 09:39

    Mona, kurczę ja zwykle mam takie tętno, moja zmora. Z drugiej strony, mieć zdrowo ponad 90kg i jechać tak 55min. Dumna jestem z siebie...co gorsza mogłam jeszcze, ale zajęcia się skończyły.

  • monalisa191

    monalisa191

    14 lipca 2012, 08:53

    Rozciąganko to na zakwasy nie pomoże. Normalnie przechodzą po 48 godzinach a z rozciągankiem po dwóch dobach;P 170 - jak dobry trening powtórzeniowy. Idziesz jak burza Kobito!;)

  • mkp1976

    mkp1976

    14 lipca 2012, 08:23

    Mój instruktor jedzie tak, że przez całe zajęcia rzadko kiedy miałam poniżej 160/min. Wolałabym niższe, ale cóż? Jest dobrze:)

  • dietomanianka

    dietomanianka

    13 lipca 2012, 23:18

    aaa na zakwasy to jakies rozciaganko zrob :)

  • dietomanianka

    dietomanianka

    13 lipca 2012, 23:17

    Spinning to jest to !! Nieźle wyciagnelas do 170 WOW !! Ja mialam najwiecej 165 i ledwo dyszalam, dalam tak rade przez 1,5 minuty ;] Pozdrawiam serdecznie