Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Oj, nieźle było...ledwo żyję.Wczoraj fitness, dzisiaj kijki...ale jakie?!Godzinka w lesie ostrym dość tempem, a w trakcie 20min ćwiczeń. Moja Ania-treserka wyciska ze mnie siódme poty. Kapałam w lesie jak podczas spinningu. Czad!!!"lubię to!"

Waga???Nie wiem, pomyślę o tym jutro:)

  • MONIKA19791979

    MONIKA19791979

    26 lipca 2012, 07:25

    treserkę masz to nie będzie tak źle ale dajes czadu z gimnastyką:)