Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
@@@


Aaaaaa!jak ja nienawidzę TYCH dni!!!!Wszystko kw...., drażni, o mało ślubnemu się nie oberwało, bo....zupa była za słona. Naprawdę nie popisał się wcale, a tu człowiek głodny z roboty wraca!!!

Na wagę nie wchodzę, bo wiadomo @ po co się niepotrzebnie denerwować. Wczoraj byłam na spinningu, pięknie się ze mnie lało. To obrzydliwe, ale lubię ten stan!!!Kiedy pot po dupie leci, oczy zalewa, a koszulkę po treningu wykręcić można...szkoda, że to woda a nie tłuszcz:(

Nosi mnie ostatnio...coraz częściej myślę o bieganiu, może czas powoli wrócić?

  • ZaraB.

    ZaraB.

    10 sierpnia 2012, 16:40

    ja zawsze wyzywam sie na bidnym mężu-co on winien,że posiada męskie a nie żeńskie narządy i okresu nie miewa:-)

  • meghyalot

    meghyalot

    8 sierpnia 2012, 23:39

    hahah ja tez uwielbiam ... czasem sie trudno zabrać za siebie ale jak juz sie zabiore to sucha nitka nie pozostaje... :D pozdówka

  • Pesttka

    Pesttka

    8 sierpnia 2012, 20:35

    ja też lubię to uczucie !!!