Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niewyspana .


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Spać mi się chce niemiłosiernie .
Musiałam wstać po 4 bo na 6 do pracy , spałam sama bo mąż w prazy na nockę.
Paranoja totalna , jak mąż jest to narzekam że chrapię i spać mi nie daje , jak go nie ma to mi bez niego jakoś nie tak i sen mam lekki jak diabli.

Wszystkie objawy są , a okresu nadal nie ma. 
Jajniki bolą , napuchnięta jak balon jestem , jak coś słodkiego widzę dostaję ślinotoku.

Walczę z zachciankami ,nektarynki wpierdzielam w gigantycznych ilościach.
Miałam się dziś zważyć , ale czuję że waga na pewno w dół nie poszła , a co gorsza w górę , wiec wolę nie ryzykować . Humorki też mam i dla szklanej mogłoby się to źle skończyć.

Miałam też dziwny przebłysk szaleństwa , ocknęłam się po 3 w nocy , i przyszła mi myśl że może by wstać i poćwiczyć , ale jednak poszłam dalej spać.
Zastanawiam się teraz czy może jak bym poćwiczyła to teraz była bm mniej śpiąca.

Kończę bo bredzić zaczynam .

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
         
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
  • azile1987

    azile1987

    10 września 2012, 08:34

    daj spokój noc jest od spania nie od ćwiczeń! Ale jak męża nie ma to mam tak samo jak Ty;)

  • mania3

    mania3

    9 września 2012, 21:28

    Oj mogłyby spadac ,ale jak to mają robić ja sie zre,ja wczoraj i dzis to masakra morda mi sie nie zamykałą.

  • stobezczterech

    stobezczterech

    8 września 2012, 16:46

    Mój dopiero chrapie :) A małpa zjawi się na zakupach albo w kinie. Ja też pracuję od 6 ale wstaję o 5. Jak mi się nie chce to 5.45. Byle wziąść prysznic i do auta. W pracy suszenie koafiury, makijaż, śniadanie. Trochę się muszę czaić i niekiedy wyjść do ludzi z jednym zrobionym okiem, ale coś za coś.

  • Joannaz78

    Joannaz78

    8 września 2012, 11:20

    Jesien idzie niestety chyba wszyscy robimy sie bardziej senni

  • marusia84

    marusia84

    8 września 2012, 11:02

    Wyśpij się kochana a od razu lepiej się poczujesz :))

  • wandalistka

    wandalistka

    8 września 2012, 10:34

    myślę, ze byłabyś jeszcze bardziej śpiąca bo przynajmniej jeszcze trochę odpoczełaś w łóżku:)) to ja dzisiaj nie sama w pracy:)) - troche mi lżej. Widzę, ze Ty masz takie same problemy ze spaniem przy mężu jak ja, jak chodzi na nocki to też mi sie jakoś źle śpi.

  • majakowalska

    majakowalska

    8 września 2012, 10:32

    ja też czekam na@, a bez małża w domku też spać nie mogę. Gratuluję silnej woli, ja wczoraj poległam, dzisiaj jak na razie daję radę:))

  • Nejtiri

    Nejtiri

    8 września 2012, 10:02

    hehe, takich nocnych majaków to jeszcze nie miałam :P choć często zdarza mi ćwiczyć jeszcze o północy, jak się w ciągu dnia nie wyrobię.. ;) Trzymaj się kochana, bo 'okresowa głodomorra' jest cholerni enie przyjemna. Trzymam kciui, aby ta małpa w końcu szybko przyszła i jeszcze szybciej sobie poszła..