Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nadal czekam na wiosnę ;))

U mnie tak pół na pół. Śnieg co prawda się już roztopił, ale niebo nieco zachmurzone i jakieś takie mało niezimowe :) Wiatr słaby, umiarkowany. Ciśnienie chyba w normie. PS. Nadaję się na pogodynkę? :D

Właśnie zakończyłam trening. Jestem fajnie spocona - interwał jest skuteczny. Dieta dzisiaj idealnie. pozdrawiam

Ja rozpustnej soboty nie miałam ale rozpustna niedziela to będzie :D

Hej! Podziwiam Cię za ćwiczenia na orbitreku i nie tylko - normalnie szacun!

Hmm.. powiedziałabym, że coś zaczyna się dziać, bo jest dzisiaj słoneczko i średnie zachmurzenie, więc może robi pierwsze kroczki w stronę wyjścia :D Miłego dnia

:))

u mnie tez zimno;(

dzisiaj to ja jestem jak ten koteczek ze zdjęcia;)

Zimna...lodowata zima...ale słońce pięknie świeci...Gdybym ja tak jak Ty... codziennie zaliczała wszystko co powinnam...moę tylko pozazdrościć siły woli :)

u mnie poszla sobie ale za to wiatr straszny ;]]

Miłego dnia :)

ha ha ha suuuuuper koteczek :-)

Tak ostro czekasz, że aż podwójnie wpis dałaś ;) Oj ta rozpusta... Też mam już wolne, ale biorę się za odkurzacz, a trening był rano.