Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak mnie się nie chce!

Kiedyś praktykowałam ważenie cotygodniowe. Od kilku miesięcy ważę się zawsze wtedy, kiedy mi się o tym przypomni (niekiedy nawet raz na półtora miesiąca). Wygrałam z uzależnieniem! :D bo kiedyś miałam z tym mały problem :)

ja też w pracy dziś byłam ;) jutro również śmigam ;p

u nas pierwsze maje nie sa swietem wiec pracujemy.

Trzymaj się kochana, oby do popołudnia... :)

A ja Ci prorokuję spadek :D

O! Zmieniłaś avatar:) Pozdrawiam!

A ja nareszcie się dzisiaj wyspałam...pierwszy raz od dwóch miesięcy...ale jestem okropnie rozleniwiona na tym urlopie...Dobrze,że nie powtórzysz szybko wielkiego żarcia...ja jak zaczynam to nie potrafię skończyć :/

ja tez jestem dzisiaj w pracy więc nie jestes sama:) a jak Ci polepszy humor mysl, ze w sobotę masz wolne, a ja znowu idę do pracy to się chociaż za mnie uśmiechnij ;)..............ostatnio uświadomiłam sobie, że jak słysze Rihannę to zawsze mysle o Tobie :D

Mój mąż też dzisiaj w pracy....no ale też nie jest prezesem :))))

Trzymaj się!! A prezes to prezes :D

Prezes to czlowiek uprzywilejowany... Nic tylko zajac jego stolek :) Milego dnia!!!

Tak prezesom to wolno odpoczywać a pracownikom to już nie. Trzymaj się jakoś. :-)

ja tez właśnie w robocie siedzę;))) wiesz... jak ja się objem naprawdę bardzo... a ostatnio mi się zdarza- idę do wc i wymiotuję, a potem ćwiczę;))) wymiotowania nie polecam, ale moje wyrzuty sumienia są silniejsze ode mnie.... miłego dnia;))