Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co to się ze mną porobiło :))


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Rano w domku byłam i się z wpisem nie wyrobiłam.

Pranie, prasowanie, gotowanie, sprzątanie i oczywiście ćwiczenia zajęły mi cały czas.
Zaliczyłam dziś 
-orbi 60 minut
--hula-hop 60 minut
-180 brzuszków
Oczywiście po była kąpiel i mazienie ciałka które ostatnio uskuteczniam dwa razy dziennie.

Z @ to tylko fałszywy alarm, pojawiło się tylko jakieś niewielkie plamienie i znikło, więc pewnie miesiączka zawita o czasie. Plamieniem się nie przejmuję, już kiedyś z tym do gina latałam. Badania porobił i powiedział że taki mój urok i powodów do niepokoju nie ma.

Muszę wam się przyznać do małego grzeszku. Popełnionego wczoraj z całkowitą premedytacją.
Czytam o wychodzeniu z diety WO na różnych forach, często ludzie piszą że coś co przed dietą jedli często i lubili po diecie przestało smakować np mięso czy wędlina.
Ja zawsze zakochana w kabanosach, ostatnio dość często w domu pojawiały się kabanosy Sokołowa-Argentyńskie, takie cieniutkie. No i owszem są w lodówce i teraz bo mąż je wcina. Ułamałam sobie maleńki kawałeczek, taki dosłownie pół centymetra. 
Powiem szczerze, nie smakowały mi, jakiś taki dziwny posmak mi po nich na języku został, aż wzięłam sobie łyżeczkę chrzanu do buzi że smak sobie zmienić.
Na mazurach w lato potrafiłam do piwa całą paczuszkę wsunąć, a teraz mnie odrzuciło!
Szok!

Pochwalę się też że do pracy złożyłam dziś krótką spódniczką.
Szefowa powiedziała że nóżki mam chudziutkie, a kolega na mój widok krzyknął "Ale laska!!!"

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
        Interesujaca
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
  • ibiza1984

    ibiza1984

    6 października 2013, 21:25

    To jest standard: zmiana smaków i odrzucenie do niektórych rzeczy, które kiedyś uwielbialiśmy. Wyczulony smak i zapach. Coś niesamowitego, ale.. człowiek nie uwierzy dopóty, dopóki sam się o tym nie przekona.

  • holka

    holka

    3 października 2013, 14:36

    Popsuły Ci się kubki smakowe :D niedługo szefowa będzie zazdrosna ;)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    3 października 2013, 00:33

    Przydalaby mi sie taka dieta, zeby tak mi slodycze obrzydly... Podziwiam Cie piekna! Zaslugujesz na wszystkie komplementy tego swiata!

  • martini244

    martini244

    2 października 2013, 23:08

    To fajnie,ze Ci obrzydly stare smaki;)Oby tak bylo caly czas-pozdrawiam:):)

  • Wisienkawlikierze

    Wisienkawlikierze

    2 października 2013, 19:20

    Kochana, jakbyś zgadła, u mnie dzisiaj znowu samopoczucie świetne i energia na wysokim poziomie:))) Też już kiedyś zauważyłam, że po takim oczyszczaniu wszystko inaczej smakuje. Po prostu mamy wyczulony smak i chyba te chemiczne dodatki nam nie podchodzą. Jak długo nie jesz cukru, to potem cukier Cię zamuli, podobnie chyba jest ze wzmacniaczami smaku i zapachu, my się od nich po prostu odzwyczajamy. Dzisiaj mam półmetek i na razie spokojnie myślę, że dam radę:)))

  • judipik

    judipik

    2 października 2013, 18:54

    No i bardzo dobrze, że Ci nie smakował ;) A jak by zasmakował i nie dotrwałabyś do końca diety przez tego kabanosa??? Fajnie, że tak ładnie się trzymasz w swoim postanowieniu. Za to ja trzymam kciuki o bezproblemowe wychodzenie z dietki, bo już niebawem Cię to czeka ;) pozdrowionka :)

  • jemenka

    jemenka

    2 października 2013, 16:25

    Wow, dawno mnie tu nie było i widzę, że rewelacyjnie Ci waga spada :)))) Gratuluję! :*

  • magkru21

    magkru21

    2 października 2013, 16:07

    wow ;)) krótka spódniczka ;))) może też kiedyś się odważę ;))) Twój mąż musi uważać bo konkurenci nie śpią ;)))) miłego

  • gruszkin

    gruszkin

    2 października 2013, 15:55

    Cześć laska!!! ;P ALe kabanosy to się w ogóle popsuły, jakieś takie tłuste teraz robią... pewnie zawsze takie były, ale i ja inaczej jadałam

  • Kore2013

    Kore2013

    2 października 2013, 15:08

    nie ma takiej opcji żeby mi kabanos nie smakował!

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    2 października 2013, 15:08

    Z tego co czytam i pamiętam - masz fajnych ludzi w pracy :)

  • vita69

    vita69

    2 października 2013, 14:49

    ciekawe czy po drugim kęsie też by Ci nie smakowało:))) jesteś laska:) widac było na zdjęciu:)) a M nie jest teraz bardziej zazdrosny??

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    2 października 2013, 14:00

    No pewnie, że laska:)

  • Chocolissima

    Chocolissima

    2 października 2013, 13:58

    bo jestes laska!!!!!

  • kubinka

    kubinka

    2 października 2013, 13:57

    podziwiam Cię za tą systematyczność w ćwiczeniach :) a co do plamienia - też miałam takie etap i zbadaniu hormonów wyszło że mam za duże stężenie prolaktyny...

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    2 października 2013, 13:49

    i takie komentarze daja powera:D

  • marusia84

    marusia84

    2 października 2013, 13:41

    To nic tylko się cieszyć :-)