Misie Moje Kolorowe.
Nie wiem ki diabeł, czy pogoda, czy ciśnienie, ale jestem nie do życia.
W poniedziałek do południa ok, później mega ból głowy i fatalne samopoczucie, wczoraj podobnie, a dziś to już od samego rana czuję się jak wysrany ryż.
Zero chęci na cokolwiek, ból głowy, nawet kawa nie pomogła, miałam iść biegać, ale czuję się jakaś ociężała, bez siły i energii. Do kompletu mam wrażenie ze brzucho mam jakiś rozdęty, a wczoraj naprawdę miałam bardzo ładny i dietetyczny dzień, nawet udało mi się w końcu więcej wody wypić.
Najchętniej to poszła bym spać, ale muszę jechać na zakupy i na popołudnie do pracy.
Muszę zacząć w końcu działać, bo czas gna jak szalony, a ja stoję w miejscu jak ta ostatnia gapa, czasem mam nawet wrażenie ze się cofam.
Z jednej strony wiem co powinnam zrobić, z drugiej boje się że znowu coś mi nie wyjdzie, znowu nie wytrwam w postanowieniach.
Zła już na siebie jestem, bo mimo że nie lubię siebie takiej rozmemłanej i marudnej, a guzik robię żeby coś zmienić.
Kopnijcie mnie porządnie w dupę, postawcie do pionu bo głaskanie po głowie na pewno nie pomoże.
Do półmaratonu zostało mi 10 dni.
Chciała bym wystartować pełna energii i optymizmu, a na razie się na to nie zanosi.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
judipik
5 kwietnia 2016, 15:28Jak ja Cie rozumem.... Mam doslowie to samo. Tez niby wiem co mam robic, a boje sie wziac w garsc i ruszyc.... Na szczescie udalo Ci sie wystartowac w maratonie, wiec i z dieta sobie tez poradzisz :) Powodzenia :*
vita69
25 marca 2016, 13:55ciężki temat:( najgorsze jest to, ze zaraz święta i będziesz się czuła jeszcze gorzej:( proponuję w święta jak będzie ładna pogoda iśc pobiegać bez względu na to czy Ci się chce czy nie......jak nie zaczniesz ćwiczyć i biegać to nie wyprodukujesz sobie endorfin i z lepszego samopoczucia będą nici:(( ...............mimo wszystko pogodnych świąt:)
MllaGrubaskaa
25 marca 2016, 14:07tyle że ja z wyjściem na bieganie nie mam najmniejszego problemu, po bieganiu godzinę jest ok, a potem znów kapcanieje. Wczoraj nie pobiegłam bo brzuch mnie lekko bolał, owulacje miałam i wiem że przy biegu ból się by nasilił.
vita69
25 marca 2016, 14:19Komentarz został usunięty
vita69
25 marca 2016, 14:20to kup sobie Vigor-up lub zielony jęczmień tylko ten z Olimpu - energia i witalnośc gwarantowane:)
MllaGrubaskaa
25 marca 2016, 14:30Mnie WO po głowie chodzi, też energia gwarantowana ;))
Annanadiecie
24 marca 2016, 12:38wysrany ryż.... no pierwszy raz się spotkałam z takim samopoczuciem, fajne porównanie:-)
MllaGrubaskaa
24 marca 2016, 13:23porównanie może i fajne, ale samopoczucie niestety już nie cóż bywa i tak ;))
cambiolavita
24 marca 2016, 10:07Podejrzewam, ze trening bardziej by Ci pomogl na bol glowy niz kawa :)
MllaGrubaskaa
24 marca 2016, 13:22Podejrzewam że masz rację ;))
Nattiaa
24 marca 2016, 08:54ja gdzieś czytałam, że wieprzowina rozkłada się 4 godz i jak własnie po takim obiedzie zjemy owoce to wszystko zalega kilka godzin, owoce fermentują i czujemy wzdęcia. A normalnie owoce trawią się ok 40 min :))
MllaGrubaskaa
24 marca 2016, 13:20tyle ze wczoraj nie jadłam w ogóle mięsa, a ostatnio jak już jem to raczej drobiowe
afrodytam
24 marca 2016, 08:52Wydaje mi się ze to przesilenie wiosenne ja czuję się podobnie 3 lub 4 dzień taka niby wyspana ale senna wczoraj też ból głowy tyle ze tłumacze sobie to przemęczeniem. Co nam pomoże? Dzień wolnego i piękne słońce. ...długi spacer i wszystko będzie jak nalezy
MllaGrubaskaa
24 marca 2016, 13:17też zwalam to na przesilenie, ale czasem mam wrażenie ze to po prostu ja się taka rozmemłana zrobiłam :( Nic to jeszcze jutro do pracy i trzy dni wolnego ;))
azoola
24 marca 2016, 08:15Mam podobnie-też muszę coś z tym zrobić -ale zabiorę się za to po Świętach :) Radzę Ci podobnie :)
MllaGrubaskaa
24 marca 2016, 13:14też tak myślę, z resztą innego wyjścia nie widzę, no chyba ze psychiatryk :))