Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 152 :)


Dzisiaj waga pokazała równo 67 kg, 0,7 mniej niż wczoraj  uroki codziennego ważenia się  już od dwóch dni udaje mi się liczyć kalorie, mam nadzieję, że wytrwam jak najdłużej, bo to gwarancja sukcesu, tak "na oko" to ciężko ocenić czy się odpowiednio je. 

A jutro rozmowa kwalifikacyjna - w ogóle to bym nieźle zawaliła - byłam przekonana, że mam tą rozmowę w środę, dopiero mama mnie uświadomiła, że przecież 27. to już jutro  i teraz próbuję się wziąć za przygotowania do tej rozmowy, ale jakoś nie mogę się zmusić - już to tyle razy trenowałam przy innych rekrutacjach i poprzednich etapach tej rekrutacji, że porostu mam dość  ja już chcę pracować i już nie musieć bredzić do ludzi, jaka to jestem skrupulatna, zorganizowana i współpracująca (startuję na księgową ). 

To jeszcze coś o ćwiczeniach - wczoraj pięknie, bo 40 min spaceru, 40 min hula hopa i jeszcze trochę półbrzuszków, ale dzisiaj bieda, tylko 20 min hula hopa - stresuję się tą rozmową, a jak mi coś głowę zaprząta, to nie umiem się zmobilizować do ćwiczeń. Jutro, jak już będzie po wszystkim, nadrobię 
  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    27 marca 2012, 10:22

    trzymam kciuki :))

  • kasia8147

    kasia8147

    27 marca 2012, 09:10

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    26 marca 2012, 20:52

    dużo schudłaś przez 1 dzień. Aż zobaczę co jadłaś :P