Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzień diety, dla mnie za dużo tego jedzenia :( a
wraz gruba! brak wiary


Wczoraj po siłowni ok 2 h ćwiczeń, wpadłam do domu i szykowałam jedzenie na jutro, czyli dziś.
Zjadłam 1 kromkę razowego po siłowni i serkiem białym i ugryzłam kawalątek kanapki z dżemem brzoskwiniowym na bazie miodu :(, mało tego wypiłam 1 piwko :(
Dziś:
7:20 szklanka soku pomarańczowego
8:00 2 kromki chleba razowego z plasterkiem polędwicy łososiowej i świeżym ogórkiem i koperkiem, plasterek jabuszka
9:40 kawa z płaską łyżeczką cukru
11:00 pół obranej makreli wędzonej małej, 2 łyżeczki serka białego smarownego, 1/2 pomidora, 1 rzoskiewka, plaster papryki czerwonej świeżej
14:20 2 kawalki polędwicy smazonej na teflonie w sosie sojowym z dodtatkiem kapusty kiszonej podduszonej z mięsem :)
ok 17-18:20 jabłko z mandarynką i powrót z pracy do domu
ok 20 może coś zjem nie wiem jeszcze

wcześniej jadłam 1/3 tego co podaję i pewnie zwolnił mi się metabolizm, poza tym jadłam mało, brak owoców, obiadów, mało zdrowe, zobaczymy jaki efekt będzie po zdrowym jedzeniu, ale jakoś nie jestem zbytnio przekonana że schudnę.Tyle juz diet  próbowałam i tak naprawdę mało wierzę ale zobaczymy