Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: jedziemy....
25 stycznia 2011
Dużo pracy, mało czasu. Zachciało mi się własnej działalności, cholera. I na dodatek cały czas siedzę w domu, więc w ręce ciągle coś podłazi... Buuuu. Dziś nie było tak źle, ale mogło być gorzej. Jeszcze się nie ważę. Może za tydzień. Bleeee.