Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jedziemy....


Dużo pracy, mało czasu. Zachciało mi się własnej działalności, cholera. I na dodatek cały czas siedzę w domu, więc w ręce ciągle coś podłazi... Buuuu.  Dziś nie było tak źle, ale mogło być gorzej. Jeszcze się nie ważę. Może za tydzień. Bleeee.