Od jutra zaczynam ... dziś kupiłam sobie wejściówkę na fitness, niestety sama mając wolny czas w domu nie poświęcam go dla siebie. Na zajęciach grupowych mam większą motywację co wiąże się z kosztami, ale muszę! schudnąć dla siebie samej,żeby być zdrowszą, żeby mój kręgosłup już dość mocno nadwyrężony mógł trochę odpocząć. Muszę i chcę schudnąć żeby tym co mnie nazywają GRUBA przestali tak mówić. Mam dość kupowania ciuchów w rozmiarze XXL, mam ochotę wbić się w fajne portki czy kieckę i nie wyglądać jak klocek. Jeszcze jedna motywacja, w lipcu pierwsze egzotyczne wakacje w moim życiu, przecież nie wyjdę na plażę w taki stanie, bo zaraz GreenPeace się zjedzie wieloryba do wody wrzucić... Będzie ciężko, bo ostatnio pozwalałam sobie na niewybredne przekąski, paluszki, czipsy, czekolada i piwo... od jutra koniec z tym. Mam nadzieję, że wytrwam w tym swoim postanowieniu..
MonBoj
12 maja 2015, 22:09Jutro o 9 mam zajęcia z TBC będzie ciężko wrócić po ponad miesięcznej przerwie
MonBoj
12 maja 2015, 22:06Dziękuję za słowa otuchy, aż się popłakałam.
kitschi
12 maja 2015, 20:21nie mow o sobie tak zle! trzymam kciuki, powodzenia!
reghina
12 maja 2015, 20:02powodzenia! wytrwałości życzę :)