Sylwestra spędzam w przemiłym towarzystwie mojego narzeczonego i mojej małej dzidzi, śpiącej w pokoju obok. Moja 13-letnia dzidzia poszła do koleżanki na dżamprę. Wcinam iryski, krówki, jakieś batoniki, popijam coolturalnie colę bez dodatków. Jak wytrzymam do północy, to lampka szampana też będzie. Życzę wszystkim kobitkom grubszym i tym chudszym wszystkiego dobrego w nowym roku, wytrwałości w chudnięciu i dużo zdrówka
mag15
1 stycznia 2012, 20:25Będę trzymać kciuki za odchudzanie, mamy podobna wagę i cel do osiągnięcia. Wszystkiego najlepszego w nowym roku.