Dobry wieczór niektórym, niektórym dzień dobry
Nie pisałam w weekend w pamiętniku, ale za to poczytałam Was i ślad swój żem zostawiła
W sobotę był DZIEŃ MĘŻCZYZNY czy jakoś tak, w każdym bądź razie zakupiłam dla mego lubego bombonierkę Milka oraz pudełeczko Rafaello. No i pękłam... znaczy się, skusiłam się na jednego
Ale za karę na kolację zjadłam tylko gotowaną marfef
Tak było w sobotę.
W niedzielę dietkowo wzorowo, nawet na uczelni, na której Wasza mądra i yntelygientna Monia studiuje, kupiłam sobie obiadek zdrowy i dietetyczny. Nie liczę tej drożdżówki, którą rano zjadłam do kawy, bo była taka pyszna, że nie będę jej wliczać do menu
Dzisiaj na śniadanie odbiegłam od diety, bo nie chciało mi się rano kompa odpalać, a wieczorem poprzedniego dnia nie chciało mi się drukować menu, więc dzisiaj na śniadanie zjadłam 2 tosty z tostera, takiego co wyskakują, ale nie pod sam sufit jak we filmach amerykanckich, tylko moje wyskakują tak troszkie, no to ja te tosty zrobiła z chleba grahama 2 kromki z konfituro malinowo i konfituro jagodowo
O takie łone ci były:
A no i oczywiście kawa tym razem w Łebie
Na obiad wg diety miał być jakiś dorsz duszony, czy jakiś tam inaczej zamordowany, ale nie było czasu dzisiaj na zakup taki przed porą obiadową, więc zrobiłam coś bardzo do dorsza podobnego:
Paluszki rybne, ryż biały, żeby się szybciej ugotował i zamiast surówki ogórasy Krakuski moje ulubione Ryba to ryba, no nie? Nieważne czy dorsz, czy paluszek
Moja kofana córcia Julczydło pojechała dzisiaj do Lądka na tydzień. Niewtajemniczonym podpowiem, że Lądek to Londyn.
Dzwoniła do mnie niedawno z informacją, że są właśnie na granicy z Niemcami, a w nocy będą jechać przez Holandię i Belgię. Przez tydzień będziemy mieć WOLNĄ CHATĘ Wyjechali na wakacje NIE WSZYSCY nasi podopieczni.... Bo Majkoś jest w domu. Ale ona jest malusia i nic nie zakuma jak se mama z tatą będą na GOLASA po domu chodzić i się podrywać hehe...
No to wrócę teraz do tematu z tytułu. Kto to jest ten Krzychu? Ha! Nie powiem! Ha!
No dobra, powiem powiem. To jest mój nowy (ale nie było starego) ekspres do kawy. Nazwałam go Krzysiem, nie wiem czemu, tak mi wyglądał na Krzycha. Mój nazecony zakupił go dla mnie/dla nas. Jest śliczny i czerwony. Ekspres, nie narzeczony Byliśmy w Saturnie oglądać ekspresy i mi się spodobał właśnie ten. Ale kosztował 899 zł. Więc Pan Misio mówi, że sprawdzimy u interneta. No i kupiliśmy za niecałe 600 zł. To jednak trzy stówki taniej. Będzie na nowe buciki dla Moni
Kawusię sobie już zrobiliśmy, wyszła pyszna. Spieniłam sobie mleczko, ho ho teraz to będę taka paniusia, która codziennie rano będzie od Krzysia kawkę dostawała
Dziewuszki kofane, jak któraś będzie w pobliżu mła, to zaphaszam na kawę od Krzysia
A to jest właśnie Krzysztof. Krzysiu, przywitaj się z przemiłymi paniami. Dzień doooobry, jestem Krzysio
Mały jest, ale zgrabniutki i się tak ładnie błyszczy
Podobno ma się robić coraz cieplej, znaczy się wiosna idzie. Zatem w związkuztym trzeba zakupić sobie nowy płaszczyk. Ja chcę czerwony, bo to mój ulubiony kolor. Kto idzie ze mną na zakupy wiosenno-ciuchowe ręka w górę
Właśnie zapodano mnie piwko w ślicznym kufeleczku (małym takim), a więc wypiję za Wasze zdłowie, żeby Wam te kilogramy pospadały na łeb na szyję (ale nie dosłownie!) przecież nie chcę, żebyście miały grube szyje
No to zdrofie I nie martwcie się, nie będę Wam wyła pod balkonem, bo tego piweczka jest naprawdę mało.
Dobrej nocki i kojojowych snów
babeczkaprzykosci
22 marca 2012, 09:09przystojniak z tego krzysztofa :-)))
cytrynka1980
14 marca 2012, 21:19Monia? Cześć:-) Po 1) Majesława mnie urzekła... Może byś to zastrzegła.. I później odsprzedała nowej żonie Wiśniewskiego np... Mnie się bbbb podoba! Po 2) Witaj, Krzysiu. Ładnie się błyszczysz, ale ja Cię nie polubię.. no bo nie lubię.. :/// Po 3) Droga Trililili!!!! Monia jest moja! Wrrrrr :*
Domimat
13 marca 2012, 14:44:)
EmilyEmily
13 marca 2012, 13:43Och dzięki za miłe słowa! teraz walczę bo chce sie wymodelować za pół roku będę mniej drastycznie ćwiczyć, hihi. A uwierz tez leń jestem, ale się przełamuje i już bo ładne ciałko własne to fajna sprawa, ciekawsza niż rozlazłe ciałko, a niestety po 30stce u mnie bez ćwiczeń = rozlazłe. Trzeba sobie znaleźć taką formę ćwiczeń co odpowiada i sprawia przyjemność, ja uwielbiam pilates i jogę bo przy nich się nie pocę a ciało sprężyste, tyle, że teraz muszę wypocić ten tłuszczyk hihi, a za pół roku będę się rozciągać ;)
EmilyEmily
13 marca 2012, 08:17a wiesz ze byś nie padła, to znaczy teraz póki mała jest taki okruszek to może i tak, ale za kilka miesięcy to wcale nie i nie ma znaczenia wiek STARUSZKO! Mnie motywują dziewczyny które maja po 50 lat i więcej i śmigają ćwiczeń więcej niż ja i maja efekty że HO HO!!! Miłego dzionka!
marcioszkaa1982
13 marca 2012, 07:12Monia ja mam taki sam ekspres do kawy, już od roku :) robi na prawdę pyszniutka kawusię :) super wybór. Pozdrawiam
MONIKA19791979
13 marca 2012, 07:09ja mam czerwonu płaszczyk i czerwoną kurtkę która się zapina tylko wisząc w szafie bo na mych wdziekach to suwak dziwnie skrzypi ale jest -jest wisi se w szafie i czeka na minus 7 kilosków jeszcze hahahaha Witam pana krzysia słodkiego smaka -dolcze gusto-słodki smak hihi to nauka ztych Włoch zpod warszawy kochana monia nie chudnij za szybko bo xs będą za duże na ciebie hihi
sylwia12498
12 marca 2012, 23:25wyrwało mnie ze śmiechu czytaj ze skarpet, przypomniały mi sie moje 2znajome poznane w UK i też tak sobie zawsze dowcipkowałyśmy ps, w szkole podstawowej też byłam fanką NKOTB i nawet należałam do fan clubu -to były czasy, pozdrawiam x
Tiril1977
12 marca 2012, 22:59Dobry wieczór :-) Dopiero dziś odkryłam Twój pamiętnik i od razu dodałam do ulubionych! Jesteś niesamowicie fajną osobą i mamy ze sobą wiele wspólnego (ale żem se komplement strzeliła niechcący;-p) No bo i NKOTB :-) i Musierowicz i czerwony i kubki.. :-) I nawet czerwony ekspres! (ale mój to Biedroneczka Dolce Gusto a nie Krzyś). Pozdrawiam serdecznie i piiiisssszzzzzzz tak dalej :-)))
anna.bukaczewska
12 marca 2012, 22:44taak , dobry płaszczyk nie jest zły , ja mam dwa czerwone red płaszczyki :-)) a zaśpiewać to byś jednak mogła , tak choć troszkę ociupinkę maleńką bo jakiś dołeczek ciuteczkę dziś mam ...
EmilyEmily
12 marca 2012, 22:17hahaha! Jak zwykle pełna humoru Monia!!!!! Świetna jesteś, a Krzyś przystojniak :))) hihi :) fajnego wieczorka :)))
ksiezniczka891
12 marca 2012, 22:16ha ha ale żem się uśmiałam;) no widac ze kolor red to twoj najjj, Krzys red to i płaszczyk bedzie redsss:D