Witajcie kochani!
Haremie mój przepyszny... mniam mniam... Wasze paluszki u nóg.... mmmmm... pycha!
Chórki... gdzie są chórki???
Posłuchajcie mnie teraz uważnie. Skończyło się babci sranie i opierdalanie i pitu pitu! Koniec z tym!
Podjęłam nowe wyzwanie: do 24 listopada osiągnąć 52 kilo!
Ale żeby nie było mi tak smutno, to ścigam się z moją Burmuszką - Juleczką Bo ona się już bardzo zaniedbała. Nie mówcie nikomu, ale moja Julka - lat 14, waży już!!!! o zgrozo!!!! UWAGA!!!! trzymacie się mocno??? Kto ma czego się złapać, lepiej niech zrobi to teraz!!! Łobuz, łap się płynu do mycia szyb! Monia Terespol, łap się torta z masą czekoladową! Wercia, łap się dziennika nauczycielskiego! Kofinko, łap się Edzia! Ellysa, łap się mulastego kolegi! Elżunia, łap się ogona Szajby - Twej kotki! Maruśka, łap za mopa! Jovitko, trzymaj się pani z US!
Dobra, powiem Wam w końcu, ile to moje dziecię waży. Otóż w chwili obecnej po total zapuszczaingu się waży Julka 63 kg!!! 14-latka! No ręce opadają! A w czerwcu ważyła 57 kg. I widzę, że się męczy, ale ona po prostu rzuca się na jedzenie! I na słodycze!
Zaproponowałam jej układ pieniężno-finansowo-kasowy W końcu jestem księgową - na kasie się znam - manko nie raz robiłam... eeee... tzn. zyski oczywiście!
Otóż, Julka zbiera na laptopa i ma już 1900 zł w skarbonce-żabce. Pytam więc mojej córeczki, jak bardzo jej zależy na schudnięciu. No bardzo bardzo słyszę w odpowiedzi. No to ja jej na to, że oddaje mi tysiączek, tutaj pięknie kładzie na rączki mamusi. I jeśli w ciągu miesiąca nie schudnie do 60 kg, to tysiączek ma mamusia i idzie sobie do Arkadii na zakupy ciuszkowe . Bo mamusia jest biedna i nie ma swoich dochodów, jeno same ODCHODY
Julka uderzyła w protest, że nie odda mi tysiąca, tylko 100 zł. No i tu ją wyśmiałam, bo co ja kupię za 100 zł w Arkadii? eeee.... to znaczy.... chciałam powiedzieć, że 100 zł to żadna motywacja! Nie będzie jej zależało, żeby odzyskać 100 zł, ja to wiem. Ale 1000 zł to już inna para kaloszów! No i w końcu się zgodziła. Ale żeby jej nie było smutno, to powiedziałam, że ja też zrzucę 3 kg i też wykładam 1000 zł, których na razie nie mam, bom bida z nędzą, a Pafcio pedział, że mi nie da I doopa, muszę się spiąć i nie przegrać. I wiem, że nie przegram, bo nie tyle już w życiu chudłam. Co to jest 3 kg w miesiąc? No NIC!
Powiedzcie szczerze, jest to możliwe? Wg mnie jest!
I teraz tak, jeśli Jula wygra, a ja przegram - Jula ma 2000 zł (swoje odzyskane i moje zagrabione... tfu... zarobione).
Jeśli ja wygram, a Jula przegra - ja mam 2000 zł.
Jeśli obie przegramy lub wygramy - bilans wychodzi na zero - jestem księgową, więc wiem co to bilans - nie to samo co balas. Bo balas to taki Tomaszek
No i zaczęłyśmy wczoraj.
I ja wczoraj grzeczna na maxa, zero słodyczy, porcje malutkie i rano woda z cytryną. Zaczęłam z wagą 55,1 kg. Dzisiaj już mam 54,5 kg. Szybko idzie. Muszę uważać, bo jak mi się spodoba to se dojdę do 48 kg i wtedy Pafcio mnie z domu wyrzuci za chudość. 2 lata temu, jak go poznałam to ważyłam 48 kg i Pafcio mówił na mnie "kruszynka". A teraz? Teraz jestem BABA HEROD VEL HELGA
Dobra, nie zanudzam. Trzymać tam kciuki za mnie i za Julę też. Bardzo nie chcę, żeby przegrała, na serio W końcu to moja córeczka malutka
Jeszcze tylko słówko o moim sąsiedzie Poszłam ostatnio do nich, żeby powiedzieć sąsiadce, że za godzinę idę na spacer i żeby spinała doopkę i się szykowała. Otworzył mi Jacek zaspany, w piżamce i zaprosił do środka. Była godz. 10.15, a Żaneta jeszcze spała! Jacek do mnie przemówił: "Wejdź, Żaneta już prawie wstała". WOW!!! Odezwał się do mnie Jacek Szewczyk z Papa Dance!!!! hihihi....
Dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim wpisem! Strasznie się śmiałam. Nie rozumiem, czemu nikt nie potrafi wyobrazić sobie tej pozycji, w której my z Pafciem ten teges... no wiecie.... się wszechczasowaliśmy Kubince to jakiś ŁABĄDŹ z tego wyszedł
Zaraz przyjedzie do mnie mój 19-letni brat Wojtek, będę mu rachunkowość tłumaczyć. Sama tego nie rozumiem, w końcu dopiero 17 lat jestem księgową
Pa!!!
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
WielkaPanda
26 października 2012, 13:01Życzę wam obu sukcesów w odchudzaniu! Zazdroszczę ąsiada:)
mag15
26 października 2012, 08:50No to powodzenia, 3 kg dasz radę nie tyle już schudłaś.
EmilyEmily
26 października 2012, 08:25Monia jesteś najlepsza, po prostu :) fajny zakład :) świetnie dbasz o dziecko zawczasu :) zamiast za kilka lat zmagać się z mega nadwagą :) pozdrowionka!
MonikaC1983
26 października 2012, 06:28no to ja remisu życzę takiego 3:3, dobrze Moniś, że starasz się zawczasu Julcie zmobilizować, bo z roku na rok jak waga rośnie to jest tylko coraz ciężej, wiem to po sobie, ja byłam w dzieciństwie bardzo aktywna sportowo, a jednak mając 14 lat ważyłam już 70 kg, potem było już tylko gorzej, rodzice robili co mogli, ale ja nie miałam motywacji, byłam wysportowana jeździłam na zawody i dobrze się ze sobą czułam, dopóki nie pojawiły się problemy zdrowotne, więc Moniś Ty to jesteś mama z powołania :)), pierwsze tak super z tymi papierochami sobie poradziłaś, teraz to, no jestem pod wrażeniem Ci powiem, a i dzięki za radę z tym hula hop :))), jeszcze nie próbowałam z tym wafelkiem :))
MagdalenazWenus
25 października 2012, 21:28Trzymam kciuki zebyscie obie wygraly.
TAINTA
25 października 2012, 20:56hahahhaa nooooooo źle przeczytałam ;-)))))))))),a tak się napaliłam na tego tysiaka hiiihiihhihi!!!!!!!!!!!
marusia84
25 października 2012, 18:55Trzymajcie się dziewczynki i chudnijcie zdrowo !!!! Zaprosił cię w piżamie !!!...no SZOK !!.....myślałam , że artyści, muzycy i ci inni to na golasa po domu chodzą :))))
jovita28
25 października 2012, 18:48Moni słoniowa waga tosz ja marzę o takim wyniku
Weronika.1974
25 października 2012, 18:18Ty @- miało być ;))))
Weronika.1974
25 października 2012, 18:18kuźwa jaka MENOPAUZA????????????/ TY 2 jedna!!!!!
Weronika.1974
25 października 2012, 18:17Monia, no fajny pomysł, ale ja nie mam się z kim założyć, moje synki obydwa maja niedowagę, córki nie mam..... stary nie pójdzie ze mną w żadne zakłady, choć z 3 kg to by mógł zrzucić, a nie pójdzie, no bo ja ponoć zawsze oszukuję, hihihi ;)))) Ty to schudniesz i jak wygrasz to ja przyjadę do Ciebie i z Toba poszaleje po tych galeriach, ale spoko wezmę swoją złota kartę- nie będę Cie wykorzystywać, hehehe :)))
.morena
25 października 2012, 17:31a nie to jak z tym drugim to lepiej nie ryzykowac i siadamy normalnie :D:D
makaj
25 października 2012, 16:34właśnie a wzrostu to ile ona ma???? Trzymam za was kciuki, choć nie ukrywam bardziej za dzieckiem jestem!!!!nie bądź wredna świnia, dajżesz wygrać dziecku!!!!!48kg to ja ważyłam dobre 9 lat temu i wyglądałam jak anorektyczka, przy moim wzroście 170 cm, ale dobrze mi z tym było!!!!teraz nie wypada ważyć 48 kg, ale te 59 osiągnę!!! Buziam
coffeebreak
25 października 2012, 15:22Kurka! Przez Ciebie się oparzyłam! Trzymałam się Edzia ale zapomniałam iż Edzio ma w sobie sernik w trakcie pieczenia! 63 kilo. Hmmm. A ile wzrostu ma to dziecie Twoje? Co? I uważaj żeby nie rzygała albo co, no wiesz anoreksja i bulima u nastolatek są dość powszechne... Ja tam trzymam za Julkę! Bo laptop to ważna rzecz! A Ty sobie schudniesz potem. Za darmo :-)))
TAINTA
25 października 2012, 15:19ale ten Twój Pawełek ma gest ;-) miło z Jego strony,pewnie jest pewny że obie wytrwacie i wygracie i nic nie straci ,cwaniak hihihihihi skoro Ty jesteś baba herod z wagą 54 kilo to co ja kruszynka mam powiedzieć jak u mnie prawie 90 ,no aż mi głupawo,chyba trza się ogarnąć!to ja mam pomysł,powiedz swojemu Pafciowi że masz taką nową koleżankę ,która bardzo potrzebuje motywacji tzn.potrzebuje do grudnia schuść 10 kilo a nie może się za to zabrać,ale jakby mi obiecał tysiaka to ja bym się moment ogarnęła,co myślisz no bądź koleżanka,namów Go ;-))))))))))))) to by był taki dobry uczynek u Niego akurat przed świętami jak znalazł hihihihihi,dobrze wymyśliłam no nie????????????
mikelka
25 października 2012, 14:49kurcze sporo :( ja waze obecnie 63 ) I mam 20 LAT ;) ..no no trzymam kciuki za was za krolowe Dunska i za swiat ;)
Lizze85
25 października 2012, 12:44Probowalam sie zlapac ogona Szajmy mej ale w konsekwencji jestem zdrapana i pogryziona jakbym z przez drut kolczasty uciekala a potem to juz zabawa sie zaczela i komentarz pisze juz 3 godz. i to z telefonu bo na klawiature bezczelnie mi siada i lapkami stuka i wychodzi z tego kocie pismo w stylu "jjjmet0m itlvmdjaajgjw. Ttmegpjtwdgzzz:;**:?58tj pgjmdwajg.tmutt8ttttxwwwwxxw"a moze i ja sie z Wami wezme za odchudzanie do 52kg ale ja bez wkladu finansowego chcemm :)))
MONIKA19791979
25 października 2012, 12:43a mi chłop mój jakby mi dał tysiaka za schuscie to bym sie poświęciła-a może ja mojemu zaproponuje ze jak schudnie 20kilo to mu dam tysiaca wyjętego z jego konta???jak myślisz
MONIKA19791979
25 października 2012, 12:4217lat jestes księgową i ie znasz sie na rachunlkowości-ło matuchno to temu tyle firmów podupadło-ja bym c chyba grosika nie powierzyła o nie:))
ellysa
25 października 2012, 12:14trzymam za was kciuki:-))a mojego M corka ma 11 lat i wazy 60kg!!!