Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SZAJBOL - REAKTYWACJA!!!!!


Witam wszystkie moje kochane dziewczynki i nawet witam również Waldunia
Na wstępie mojego listu chciałam serdelecznie podziękować za troskę o moją nieskromną osobę Kocham Was!!!!
Nie mogłam być tu z Wami, bo....
Bo kurna jego Olek te cholerne w dupe pie....lone studia!!!!!!!!!!!!!
Ja już mam ich dość!!!! Ciągle tylko człowieku siedź i coś pisz i się ucz
I jeszcze nie skończyłam jednej pracy, którą mam oddać do 13 stycznia.
Wstawałam codziennie skoro świt o godzinie 6.00. Dla niektórych to jeszcze ciemna noc, a ja musiałam pisać jedną z prac na zaliczenie.
No ale takie życie. Jak się średnie nie podobało i się chciało magistrem zostać, to się teraz ma!
Na szczęście 2 czerwca mam ostatni zjazd, potem już tylko pieprzona sesja i obrona durnowatej przygłupiastej pracy dyplomowanej i....
I jak ja się urżnę w 3 dupy, to przez tydzień nie będę trzeźwiała!!!


Ja tak bardzo za Wami tęskniłam! Wiadomości od Was czytałam z kilkudniowym opóźnieniem, bo nie miałam czasu!
Dziękuję wszystkim dziewczynkom za wiadomości prywatne. Szczególne ukłony stopoliżące dla Obuza Niech Ci Bozia w czystych oknach wynagrodzi

Kofinko!!!!! Ja nie chcę Ci rodziny rozwalać!!! I wcale nie chcę Cię w ankoholizm wtrącać! Nie pij już przeze mnie, plosę!

Przez te zasrane studia straciłam mą wenę wytwórczą i nic śmiesznego nie wydobywuje się ze mnie

Marusia pewnie mnie znienawidziła, bo 23 grudnia miała urodziny, a ja jej wiersza nie wysłałam w prezencie A wiersz dla Marusi mam już napisany od października! Muszę go ino przepisać z mojego małego zeszycika i włala

Laski kochane!!! Ja nawet pojęcia nie mam, co tam u Was, bo nie czytałam nic a nic!
I teraz ciekawam, czy Wy mnie jeszcze choć troszkę lubicie i czy mnie wogle rozumiecie z moim niecnym wobec Was postępowaniem
Ale ja Was tak mocno kocham, że śnicie mi się po nocach. Na ten przykład Łobuz mnie się śnił raz przez calutką nockę!


A teraz, po tym przydługim wstępie, chciałam króciuchno pedzieć, co tam u mnie.
A więc bez większych zmian u mnie Nadal studiuję!
Julka nie pali - wiem, bo wącham ją codziennie! W ogóle bardzo się zmieniła, bardzo!
Nie byłam aż tak okrutną mamuchą i Juleczka dostała na gwiazdkę prezenty. Ale w postaci ubrań, a nie kasę. I powiem Wam, że cieszyła się z każdego jednego prezentu i każdy jeden prezent doceniła, jak nigdy dotąd!
I miłość mi wyznawała!

Poza tym z nudów (bo internet ma odłączony i szlaban na tv) zrobiła KAŻDEMU prezent, własnoręcznie! I nagle okazało się, że Julka potrafi szyć, pisać wiersze, malować, robić kartki świąteczne i papierowe aniołki oraz pisać przepiękne życzenia od serca Dla nas zrobiła śliczną kartę i napisała takie życzenia, że poprosiłam Pawła, żeby je przeczytał, bo ja miałam płacz w gardle i łzy w oczach, jak tylko kątem oka zerknęłam na nie. I wiedziałam, że jak zacznę to czytać, to się rozryczę, bo ja w ogóle to taka beksa jestem

A co u Jej Maleńkości?
Ano jeszcze nie chodzi, nawet sama nie wstaje Ma już 10 zębów! W tym 2 trzonowe! Dzisiaj zauważyłam. Myślałam, że to kaszka została na dziąsłach. A to 2 ząbki trzonowe na dole po lewej i po prawej.
Majuna, bo tak ją teraz nazywam, gada cały czas po majkońsku. Ale tak pytluje, że buzia jej się nie zamyka
Już bardzo dużo rozumie Nadal jest małym tłuścioszkiem. Ma nowe przezwisko: "Clooney" (czyt. kluni), jak ten aktor George Clooney. Bo jest taka mała kluska. Majka, nie George. A zdrobnienie od kluski, to kluni I mówię na nią "pani kluniejowa"


No i tera przydałoby się coś niecoś wspomnieć o wadze, a raczej NADwadze
Otóż na mojej wadze bywają różne cyferki.... Raz jest 51,6 kg, a raz 52,9 kg... A dzisiaj po kilku kawałkach ciasta było 53,8 kg
Jednym słowem: TRAGEDYJA!

Muszę przyznać to sama przed sobą i nie bać się o tym mówić: JESTEM UPASIONYM BALERONEM TŁUSZCZOWYM!!!!!!!!!!
Ale przecież nieważne jak się wygląda, ważne co ma się w głowie i w sercu! PRAWDA???

Werka, ja Cię bardzo przepraszam, że zawiodłaś się na mnie, bo liczyłaś na wpis przedświąteczny, a tu doopa się stała i wpisu nie było
Ale zrozum, że dopadł mnie chroniczny brak czasu

Dopóki mam te zasrane studia, to raczej nie będę tu częstym bywalcem Ubolewam nad tym okeropnie i ogeromnie! Postaram się pisać więcej niż 2 wpisy w miesiącu, ale nie będzie codziennych ani nawet co drugo dziennych wpisów.

Wybaczcie mi, proszę i nie odwracajcie się ode mnie. Nie jestem w stanie dokładnie określić daty, do kiedy nadrobię Wasze pamiętniki.... Myślę, że do końca 2015 roku!

A teraz muszę już kończyć, bo Clooney zaraz się obudzi, więc trza obiadek szykować!

Kocham Was niemiłosiernie mocno!!!!!!

Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba






  • NaMolik

    NaMolik

    30 grudnia 2012, 21:18

    ciesze się, ze jestes :)

  • mag15

    mag15

    28 grudnia 2012, 21:40

    Fajnie ze się odezwałaś, człowiek uzależnia się od Twoich wpisów. Gorąco pozdrawiam.

  • Lizze85

    Lizze85

    28 grudnia 2012, 12:01

    Nooo zwabiłam Cie tym moim snem neurotycznym o Tobie, coo? Cieszę się, ze u Ciebie wszystko po staremu i z Pawełem dobrze i że Jula Ci domu jeszcze z dymem nie puściła i że Dżordż ma już zabki, super jezd, buziaki i tez Cię lovciam :):**

  • magda112131

    magda112131

    28 grudnia 2012, 10:03

    3mam kciuki za te studia kochana:D dasz radę:)! musisz cholera musisz:* dobrze, że jesteś:***

  • TAINTA

    TAINTA

    27 grudnia 2012, 22:45

    na nareszcie coś tam naskrobałaś , ja wiedziałam że od łobuza że Ty się pilnie uczysz i nie śmiałam zakłócać Ci spokoju, swoją osobą wirtualną ;-) wiem że studia pochłaniają , tez to przerabiałam więc rozumiem i trzymam kciuki!!bystrzacha jesteś więc DASZ SE RADĘ !! widzisz kary się jednak na coś przydają , tak to nawet byś nie wiedziała jaka córa jest zdolniacha!!! ucałuj KLUSECZKĘ - MAJECZKĘ i czekam na kolejny wpis!!z utęsknieniem czekam!!!!:-

  • Valdi4320

    Valdi4320

    27 grudnia 2012, 22:24

    W końcu .. Uff Bo już się martwiłem że świeczkę trza Ci będzie postawić a tu ... Jaaaka myła nespodzianka !!!!!!! Witaj Moni :))) Cmoooooooooooook !! Wesołego po świętach :)) Życzy Valdi vel Valdi4320 !!! ła ale se napisałem ! Jak z nazwyskiem :)) hahah

  • Jomena

    Jomena

    27 grudnia 2012, 21:42

    Moja Szajbusko kofana...dobrze że jestes..mnie też tu mało..pewnie niedługo wcale nie będę się tu udzielać..bo po co :??? Gruba nie jestem..chuda też nie...zyskałam za to przyjażń na zawsze i..to mi wystarczy...buziaki Kochana :)))

  • coffeebreak

    coffeebreak

    27 grudnia 2012, 19:03

    No paczaj! Mój koment jest pod twoim wpisem! Czyli to Ty!!! Wróciłaś!! Nareszcie! Stęskniłam się okrutnie :-))) Daj fotki Klunejowej pliiiiissss.

  • coffeebreak

    coffeebreak

    27 grudnia 2012, 19:01

    Ja nie wiem czy ja nadal jestem w malignie gorączkowej i mam zwidy czy to NAPRAWDĘ Twój wpis??? Jeśli to prawda to jestem zajebiście szczęśliwa a jeśli zwidy...to pod czyim wpisem będzie ten koment?

  • gabula29

    gabula29

    27 grudnia 2012, 18:42

    Kochana nareszcie , zes dała znak życia super , ze u was ok i Juleczka nie pali Ściskam i czekam na częstsze wpisy

  • mikelka

    mikelka

    27 grudnia 2012, 18:25

    daj spokoj kochana poczekamy na ciebie ! ty tam sie ucz ,pisz ladnie nie bazgrol jak kura pazurem i zdawaj te sesyjki tylko bez sciemy bo sprawdze ! ciesze sie ze malenkosc ma juz tyle zabkowa a Jula nie jara szlugow.,co do twojej wagi fakt bardzo duzo przytylas ..no wrecz upaslas sie ,ale i tak cie lofciam .hahha buziaki sliczna Moniu :)

  • MONIKA19791979

    MONIKA19791979

    27 grudnia 2012, 18:11

    no to do czerwca:)

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    27 grudnia 2012, 17:42

    Monia, ja też studjujuje i mam pracę i mam dwoje dzieci i inne pierdy na głowie, no ale żeby po całych miesiącach nie pisać????!!!!!!!!!!!!!!! To SKANDAL jest normalnie!!! no ja WSZYSTKO rozumiem, i wiem, ze tak codziennie to nie, ale tak no dwa razy w tygodniu to juz byś mogła, prawda??? ja tu tyje i chudne i znowu tyje a Ciebie nie ma przy mnie- wiesz jakie to bolesne ;-((( a seks, a wszechczasy???? no bez Ciebie to juz nie to samo jest!!!! ech.... co to za miłość jest, co nie tęskni i nie pragnie codziennych spotkań??? Monia, Monia przemyśl sobie co nieco, bo ja przez Ciebie cierpię.... mocno cierpię :((((

  • ellysa

    ellysa

    27 grudnia 2012, 17:39

    Ja Cie rozumiem,nie gniewam sie i wybaczam Twoja nieobecnosc,skonczysz sie magistrowac to pewnie bedziesz miec wiecej czasu,buziaki i pozdrowka:))))

  • marusia84

    marusia84

    27 grudnia 2012, 17:31

    Noooo, a już miał być foch !!! :))))) Żartuje ! Rozumiem cię Kochana ! A we wpisiku wystarczy, że słówko wstawisz, że jesteś , że żyjesz , że cie, mąż nie bije, że dzieci nie wykończyły psychicznie i takie tam, :))) KOcham cie i tez mi sie już śniłaś - z tego zamartwiania :(((

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    27 grudnia 2012, 17:19

    No ja to ostatnio z Lobuzem o Tobie gadalam i mowilam ,ze mi brakuje tych opowiesci o tych seksach,czytam ,czytam i jest tak jak wtedy gdy mi sie pomylila Anna Karenina z Caryca Katarzyna,do konca doczytalam i o seksach nic nie bylo:(((((( Zartuje,powodzenia na tych sesjach i usciski dla Juleczki i kluseczki