Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
średni dzień

Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?

Daj spokoj, na razie się nie rzucasz , kwestia czasu kiedy Twój organizm zacznie potrzebować jedzenia, czeka Cię jojo jeżeli dalej będziesz jadła 1000 kcal. Zmień to. Jedz więcej, zdrowo, później schudniesz ale trwalej. Mam dystans do siebie i do innych ludzi. Nie zycze nikomu tego przez co ja przeszłam dlatego chce Ci pomoc. Tyle .

posluchaj.. może Ty na tym tyjesz , ja nie , poniewaz do tej pory bylam na diecie 4000, 5000 kcal dziennie, a to wszystko przez to, ze rok temu odchudzajac sie tak jak Ty teraz jedzac 1200, 1500 dziennie, katujac sie cwiczeniami . I nigdy wiecej nie popelnie tego bledu . Uczucie, kiedy " rzucasz sie " na jedzenie po takiej diecie jest straszne , a kiedy jeszcze widzisz swoje odbicie w lustrze i zmiane z laski na wieloryba ttracisz ochote, by zyc. to tyle w tym temacie.pozdrawiam.

Zrezygnuj z pasztetu, jest niezdrowy, kaloryczny i zawiera najgorsze syfy (mięso oddzielone mechanicznie- to znaczy, że są to wszystkie "śmieci", jakie zostają po oddzieleniu mięsa: skóra, chrząstki, drobne kostki etc.), zamiast 400g (to są 2 porcje!) pij 200g, pół opakowania-->wystarczy Ci na dwa dni;-) Poza tym jest Ok !:-)

Jest super, chyba nie chodzi Ci o to, że za dużo?

Oj nie jest źle :D