Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 46


14 dni do ciasteczka :) czyli 2 tyg do ślubu siostry. oby pogoda była ładniejsza niż dziś 

dieta poprawna :)
ś: owsianka
2ś: pstrąg wędzony 100g plus pomidor, papryka, 2 ogórki, kawałek brokuła gotowanego
śliwki suszone
o:zupa cukiniowa z grzanką z bułki fitness z czosnkiem 
p: jabłko 
wypiłam chyba z litr kompotu truskawkowego mniam :)
dziś tylko siłownia :)
a i  mały spacerek do apteki z synkiem. biegliśmy i szliśmy na zmianę :) małe wyścigi :)
 maksymalnie leniwa sobota.
no tylko jeszcze mężuś obiecał jakąś przyjemną gimnastykę wieczorem :)
jutro rano planuję pojechać kupić 2 staniki bo po 8 kg mniej staniki do niczego się nie nadają. i jeden sportowy. do biegania na bieżni szczególnie potrzebny.
potem obiad u teściów i impreza z okazji wiechy :)
muszę wziąć ze sobą marchewki do gryzienia :) 
miłego wieczoru pozdrawiam
  • Avatarii

    Avatarii

    9 września 2012, 16:14

    Dzieki za te rady o tym rozciąganiu-powiem ci ze pierwszy raz dziś o tym też usłyszałam od znajomej że ważne jest rozciąganie po bieganiu-a teraz jeszcze twój komentarz o tym:) Jak będę miała chwilę wieczorem to sobie poczytam o rozciąganiu, bo rozgrzewkę robimy ale krótką. A te dwa tygodnie szybko zlecą:) też by mi się przydał stanik do biegana, bo cycki strasznie przeszkadzają:P