...to jest moje menu od prawie dwóch tygodni Nie mam czasu na nic innego. Otwieram sklep spożywczo warzywno cukierniczy. Nie dość że na mojej głowie papierków, papierzysków, zezwoleń i takie tam to jeszcze remont przeróbki i nie wiem jak ja to przeżyje. No i w związku z tym nawet nie mam czasu na ugotowanie sobie coś uczciwego nie mówiąc o przeczytaniu tak jak sobie obiecałam książki Dukana więc muszę to niestety odłożyć na dalszy plan. Niemniej jednak co do diety w miarę się pilnuję i oby tak dalej.
annna1978
13 listopada 2011, 15:34fjnie opisałaś sukcesy i porazki, trzymam kciuki za sklep:)
goskalu
13 listopada 2011, 15:25No to powinnas o siebie bardziej zadbac i przedewszystkim troszke urozmaicic jedzonko , ja bym nie mogla patrzec na tunczyka czy jajka po 2 tygodniach hehehehehe :))) Zycze powodzenia w interesach w tych czasach ciezko utrzymac sie na rynku , ale Tobie napewno sie uda !!!! trzymam kciuki