Waga zaczęła spadać wolniej ,albo mój organizm zaczął wariować. Czeka mnie wizyta w poradni K. Trochę się boję. W zeszłym miesiącu dostałam @ tydzień przed czasem,a że jestem na tabletkach anty zawsze miałam okres z dokładnością co do dnia. Najciekawsze jest to że w terminie też przyszedł okres. Pomyślałam, chwilowe zawirowania, a w tym miesiącu powtórka. Tydzień przed jest i mnie to troszkę zmartwiło. No cóż wizyta w poradni obowiązkowa
Co do wagi, szklana koleżanka pokazała dzisiaj równe 69 kg
Wczorajsze menu:
kawa rozpuszczalna z mlekiem 1,5%
roladka z łososia z szpinakiem
kefir 350g 1,5%
warzywa duszone z piersią kurczaka
3 szklanki herbaty
Tradycji stało się zadość. Od rana stoję przy garach. Trzeba w końcu ugotować sobie coś na cały tydzień, nie mogę przecież być non stop na suchym prowiancie.
Miłej niedzieli życzę. Buziaczki
hwhwhw72
18 listopada 2012, 15:24Z ta siłą grawitacji to święta prawda:D ;D ;D