Jestem niezwykle zaskoczona jak latwo przyszlo mi 'swiateczne-dietowanie'. Jesli tylko skupimy sie na tym co zdrowe i uwierzymy, ze wszystkie majonezy i polane czekolada cudenka to cos niezdrowego co nas powinno w ogole nie interesowac. My chcemy jesc zdrowo! Chcemy by tez w swieta byc w stanie oddychac lub pojsc na spacer czy silownie chwile po swiatecznym sniadaniu! Tak latwo mozna zastapic smietnikowe jedzenie-zdrowym, po swietach w domu oficjalnie wiem, ze tym razem uda mi sie na pewno osiagnac CEL!
minikate
21 kwietnia 2014, 14:24Mi nie udało się zrezygnować ze świątecznych specjałów, ale starałam się nie przejeść, a dziś już nie świętuję :)
monikabla
21 kwietnia 2014, 16:31Ja za to dzisiaj nieco wiecej zjadlam. Mam zamiar jednak pocwiczyc, by spalic nieco ryby :D. Najwazniejsze nie przybrac na wadze :D.