Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest spadek :))))


Wiem wiem miałam się ważyć dopiero w czwartek ale dziś przyzwyczajenie wzięło górę i weszłam na wagę. A tam miła niespodzianka -0,40kg. Wiem, że to bardzo mało, ale biorąc pod uwagę że rano nie zahaczyłam do WC wynik bardzo mnie satysfakcjonuje. 

Wczoraj na kolację wpadła galaretka z kurczaka- mojej roboty i to tyle. Dziś do pracy wzięłam sałatkę- jajko, pomidor, ogórek małosolny, rzodkiewka i dwie kromki mojego chleba owsianego. To samo mam na drugie śniadanie. Wiem, ze moje menu nie jest bardzo twórcze, ale w pracy jestem skazana na zimne jedzenie, a gdy wracam do domu jest już 17 i nie chce mi się specjalnie gotować. Od czwartku mam wolne więc pojadę na zakupy i coś pogotuję. Chciałabym w czwartek na wadze zobaczyć -1kg. Właśnie tyle założyłam do chudnięcia tygodniowo. Wiem, że można szybciej. Sama przerobiłam utratę 15kg w dwa miesiące czego skutki ponoszę do dziś. Dlatego tym razem będzie wolniej ale juz na zawsze.

Miłego dnia

  • poziomka1905

    poziomka1905

    27 sierpnia 2014, 03:10

    kazdy spadek cieszy ! :) motywuje !! super kochana ! lubie takie jajeczko z malosolnym czy kiszonym oliwkami itp. 3maj sie ! poczytam jutro twoj pamietnik :) pozdrawiam ! buziaki...

  • Angelika121

    Angelika121

    26 sierpnia 2014, 08:52

    no to jak się ważyłaś bez uprzedniej toalety no to bardzo dobry wynik :) po toalecie byłoby jeszcze więcej :) gratuluję i trzymam kciuki za dalsze spadki :) bądź silna !! :)

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    26 sierpnia 2014, 08:21

    jak ja bym chciala 1 kg tygodniowo chudnac, no nic grunt ze dol :D