Nie pojechałam dziś do pracy. Wczoraj cały dzień bolały mnie nerki i podbrzusze. Rano idę zanieść mocz do badania a popołudniu pójdę do lekarza. Zauważyłam też że mam opuchnięte stopy. Nie jakoś strasznie ale stoy miałam zawsze bardzo szczupłe (przynajmniej jedna szczupła część ciała) a teraz są jakby lekko napompowane. No nic dość smęcenia. Chudnijmy
inka7777
22 września 2014, 14:19o jej-trzymaj się! Na czystej norweskiej to nie dałabym rady wytrzymać także zmodyfikowałam ją;)
bambara
22 września 2014, 11:26Z nerkami nie ma zartow,ja sobie olewalam bol plecow bo zwalalam wine na dlugie siedzenie/ lezenie a u sie kamyk zrobil na nerce i teraz trza to 'rodzic'. Jak z moczu nic nie wyjdzie to postaraj sie o jakies usg - lepiej dmuchac na zimne :)