Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystko mnie boli, jestem załamana:(
24 stycznia 2014
Przez 2 dni balowałam , żarłam i piłam , wczoraj pojeździłam 20 minut na rowerze i dzisiaj nogi mnie okropnie bolą nie mogłam spać w nocy. Dzisiaj stanęłam na wagę 87,6. Jestem załamana. Ku... jak mogłam się tak zapuścić. 2 lata temu waży łam 68 kg. Od dzisiaj godzina rowerku i brzuski i cardio z melb . Polecacie mi coś jeszcze?
MIPU91
25 stycznia 2014, 01:44dasz radę na pnwo uda ci się do wagi wrócić powodzenia, ja również wszystkie ćwiczenia z mel b polecam i polecam tez babkę z fitappy.eu :] czasmai wkurzająca jest choćby dlamnie jak na niektórych filmach gada cały czas lub jak okropny szum jest ale ćwiczenia fajne ma ,a lbo 8 minótówki też sa spoko ja bardzo lubię ćwiczyć je z gościem w niebieskich spodenkach w plenerze:] on fajnie prowadzi
virginia87
24 stycznia 2014, 12:12jak mel b to też cardio z nią bo wypaca jak jasna cholera :D ciężkie trochę na początek ale nie takie, że nie da się zrobić :) powodzenia!!!
ar1es1
24 stycznia 2014, 11:53Najwazniejsze to się nie glodzic -CZYTAJ nie mniej niż Twoja PPM bo wtedy metabolizm Ci nie spowolni no i jest z czego obcinac kcal gdy już schudniesz.A co do cwiczen to polecam interwaly na rowerku-one spalają kcal jeszcze po zakończonym treningu:)) Pozdrawiam i do boju!
Lisaveta_
24 stycznia 2014, 11:32Musisz się wziąć za siebie i do roboty. Jak jak ujrzałam wagę 81 kg na wadzę załamałam się i wzięłam ostro do roboty. Dziś jest ponad 2 miesiące i waga już pokazuje 69,8 kg.
ojojo
24 stycznia 2014, 11:28Ja mam dla Ciebie radę, :) Zanim coś zjesz, spójrz na swoją dupę:) WAKACJE CORAZ BLIŻEJ :)
.Calorie.
24 stycznia 2014, 11:22Dokładnie ! Nie wszystko naraz ! Efekt bedzie taki że szybko sie zniechecisz... Na spokojnie :)
MadameRose
24 stycznia 2014, 11:19Przede wszystkim nie rzucaj się z motyką na słońce. Musisz do tego podejść rozważniej, bo inaczej szybko się zniechęcisz. Krok po kroku wracaj do formy, nie rób nic na siłę ;)