Odzyskałam wiarę w siebie!!! Zobaczyłam, że coś jest nie tak!! Że muszę mieć siłę do walki, chyba gdzieś ją zagubiłam! Rozplanowałam cały przyszły tydzień, może nie szczegółowo, bo niektore posiłki zależą od mojej mamy :)) i od tego, co będzie w lodówce... mam nadzieję, że @ odpuści i zacznę ćwiczenia pełną parą. Do mojej diety, którą rozpisałam dochodzi duża ilość wody + nieograniczenie dużo warzyw! Wszystko co będzie w lodówce :))
jutro się zważę :) i STARTUJĘ. dziś równo 5 miesięcy do ślubu brata - 15kg do pokonania, czyli 3kg/ miesiąc! pięknie, dam radę!!!!
unikatowa
15 kwietnia 2013, 19:38proponuje zacząć przyzwyczajać swój organizm do kolacji ; ) czym więcej posiłków ale w małych ilościach tym moim zdaniem lepiej ; ) w sumie to jemy o podobnych godzinach ; ) ja przykładowo kolacje zjadłam dopiero 10 minut temu . nie stosuje się do nie jedzenia po 18 bo to za długo jak do 22-23 ; ) może zacznij stopniowo od . np . jakies lekkie sałatki , pomidor czy coś podobnego ; ) no ale nic na siłę ; )a zamiast ziemniaków polecam np. ryż ; ) powodzenia. dasz radę. na ślubie brata nikt ciebie nie pozna ; )
malutkanat
14 kwietnia 2013, 22:04kolacaje musisz dodac... a pozatym jest ok! do dziela
Chemiczka83
14 kwietnia 2013, 19:55a gdzie kolacja?