Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 17


Trzymam się. Prawie dzielnie. Dziś pierwszy raz od 30stego czerwca zgrzeszyłam, ale spalę wszystko co do jednej kalorii! Zjadłam dwie delicje i trzy kostki mlecznej czekolady. Ale potrzebowałam tego... Niestety...

Tak sobie planuję, że do 1 września chciałabym zobaczyć te 65kg. Od 1 sierpnia dzielnie ćwiczę od pon-pt skalpel wyzwanie, obecnie oczywiście też ćwiczę, ale nie tak regularnie, bo przecież dopiero zaczynam. Oczywiście minimum 3x w tygodniu robię cały trening... Jak wrócę z Grecji biorę się w garść maksymalnie... Nadal nie czuję się lepiej w swoim ciele, często wzdyma mi brzuch. Dziś byłam u lekarza z dolegliwościami jelitowymi... mam nudności po posiłku. Już wiem co  jest powodem: owoce+nabiał = złe dla mnie połączenie... dobrze, że to tylko to.. obawiałam się nawrotu bólów z powodu uszkodzoznych kiedyś kosmków jelitowych...

A dziś relaks w trochę innym wydaniu. Nie książka, nie rower, a THE SIMS. Oj, nie grałam sto lat, tęskniłam za tą grą :) Później oczywiście trening, kolacja, prysznic, łóżko :)

plan jest taki:

obecnie tj 16 lipca - ok 72kg

16 sierpnia - ok. 68kg

1 września- ok. 65kg

1 października - ok. 63kg

1 listopada - 58kg

1 grudnia - 55kg ! <3

oczywiście to tylko moje założenia, liczą się centymetry przede wszystkim i efekty wizualne, mam nadzieję, że waga nie stanie w miejscu. będę walczyć dzielnie, obiecuję...

  • kompleksowa2014

    kompleksowa2014

    16 lipca 2014, 21:52

    ambitny plan :)

  • changeclaudine

    changeclaudine

    16 lipca 2014, 19:18

    Powiem ci że plan jest bardzo fajny i możesz to osiągnąć oczywiście ciężką pracą :) ja wierzę że dasz radę :)) ja planuje że do 24 września lub do 15 października będę ważyć 60-62 kg w poniedziałek się ważę więc się okaże czy od 3 lipca zrobiłam postępy w wadze i w cm :P Powodzenia w walce :)

    • MONlKA

      MONlKA

      17 lipca 2014, 14:06

      nie dziękuję :))) wzajemnie powodzenia!