Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
witam moje piękne


Witam witam :) Dziś dzien jak codzien. Dzien bez chłopa dla mnie to dzien stracony. No cóż pracować on musi. Ja zaczynam jutro pracę. Dziś twardo stosuję dietę. Od rana.. rzucanie fajek idzie mi mozolnie. Musze jakoś się zmobilizować do tych fajek. Chyba wszystkiego już próbowałam. wielkimi krokami zbliżam się do kolacji. Moje dzisiejsze menu:
 Ś; 2 parówki drobiowe, 2 kromki razowca z szynką i białą rzodkiewka.
2Ś: jabłko
O: garść makaronu razowego, gotowane kotlety mielone, ogórek konserwowy
P: zrobiłam cos ala racuszki , przepis podam poniżej, bardzo smaczne polecam
K: 2 kromki razowca z szynką i ogórkiem konserwowym. 

 Wody wypiłam chyba 2 l, do tego herbata zielona i kawa zbożowa. 

 Przepis na racuszki : 
    Garść płatków owsianych zmoczyć w niewielkiej ilości mleka, do tego dodałąm kakao odtłuszczone gorzkie, troszkę cukru waniliowego, trochę wody mineralnej, tarte  jabłko, i trochę mąki kukurydzianej. Smazyłam na teflonie bez tłuszczu. Rewelacją!!! polecam. mi z tego przepisu wyszło ok 15 placuszków. nie robiłam ich dużych, ja zjadłam 5 sztuk. reszte zostawiłam mamie. polecam. 

 a co u Was kochane? Właśnie zabieram się za czytanie waszych pamiętników. Buziaki. 


  • dytkosia

    dytkosia

    10 lutego 2012, 12:47

    a może za dzień bez fajki nagradzaj się kasą do skarbonki - tyle ile przepalasz - może bardziej Cie zmobilizuje jak zobaczysz ile przepalasz

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    10 lutego 2012, 10:30

    ładny jadłospis!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    10 lutego 2012, 10:29

    ładny jadłospis!

  • ekolifka

    ekolifka

    10 lutego 2012, 01:54

    a próbowałaś e-papierosa? Mój prywatny palacz palił paczkę na 2 dni teraz po zwykłe sięga okazjonalnie, zaczynał od mocniejszych olejków z nikotyną (24mg nikotyny - odpowiednik mocnych fajek, 16mg średnich) teraz "inhaluje" się 11mg (słabsze od najsłabszych fajek) i nie odczuwa różnicy, jest dym i to się liczy :) + dym o ładnym zapachu, np, wanilii. I chyba najważniejszy argument: co miesiąc około 200-300 zł więcej na koncie :) (olejek za 29zł wystarcza przy bardzo częstym zaciąganiu się na 1 - 1,5 miesiąca) polecam

  • MoonieWoonie

    MoonieWoonie

    9 lutego 2012, 21:40

    No życzę Ci tego i sobie również, mam nadzieję,że damy radę z tymi okropnymi fajkami. Ja chcę rzucic bo mój nie pali. Czasem ja czuję, jakby on całował popielniczkę.

  • futerko92

    futerko92

    9 lutego 2012, 20:00

    ja też próbuje z tym paleniem niby nie palę jakoś nałogowo no, ale... zawsze rzucam na post czy adwent ale potem do nich wracam... Może jak teraz rzucę w czasie postu, to może nigdy do nich nie wrócę? Oby. ;)

  • ewulka15

    ewulka15

    9 lutego 2012, 19:10

    no i super :)) u nas stara bieda :)) walczymy