Zbieram się tak już z piąty raz od dwóch miesięcy...ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, samo się nie zrobi! Chcę być zdrowa, sprawna i piękna. Chcę w pełni akceptować siebie. By być szczęśliwszą i dumną z samej siebie muszę dać coś od siebie a nie oczekiwać że pewnego dnia się obudzę i będzie...Nie będzie! Jak się nie wezmę za siebie to będzie tylko gorzej. Nie chce być sfrustrowana i zakompleksiona. Jestem na to za młoda, za ładna i za silna! Koniec i kropka. Ruszam dupę! :)