Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
drobne grzeszki


No i zgrzeszyłam troszkę wczoraj. Okazuje się, że łatwiej mi trzymać dietę w tygodniu niż w weekend. Spotkałam się ze znajomymi i pozwoliłam sobie wczoraj na 3 pałeczki ptysiowe i piwko z sokiem. Jak mi ślinka ciekła, jak podjadali do piwka frytki, takie chrupiące i pachnące.