... tym razem mam motywację:
- ślub cywilny 22.09.2012;
- problemy z kręgosłupem - ciągłe bóle ;/
Niestety uwielbiam jeść... ;( Nie zajadam stresu bo go nie mam, nie jem z nudów, bo się nie nudzę... a mimo to jem 5 posiłków dziennie: jabłko, brzoskwinia bądź inny owoc, 2 kromki chleba ciemnego, wędlina, obiad zazwyczaj ziemniaki z kotletem i surówka, znowu 2 kromki chleba ciemnego i np ser żółty, pomidor, dodatkowo też czasami zamiast chleba jogurt...
W tygodniu zdarza mi się zjeść kawałek ciasta, dwie garście chipsów (to raczej raz w miesiącu), czy paczkę słonecznika...
Czy to aż tak wiele?!
Aerobik czy fitness mi nie pomogły :( Mięśni dostałam na i tak już grubych udach... ;/
Właściwie to moim największym problemem są uda... Coś jednak muszę z tym zrobić dla siebie, poczucia własnej wartości... Chyba na okres wakacyjny przerzucę się na ZUPY moje ulubione :) I zobaczymy co się stanie...
ps. załączam moje tłuste udka...
bonbons1993
30 lipca 2012, 21:46To powodzenia w takim razie życzę i wytrwałości ; )