Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20.06.- dzień 12


Wczoraj byliśmy  na zakupach, mój luby wygląda zjawiskowo, będą się tam ślinić na jego widok na tym weselu. A ja , ja dupa, oczywiście sukienki nie znalazłam i pewnie pójdę w prostej czarnej sukience, bez szaleństw, do tego już trochę za dużej.....

Nie mam nic czerwonego co by grało pod czerwoną koszulę mojego kochanego;(

Menu ( niezbyt dietetyczne bo w biegu) :

- gołąbek

- mała pizza na cienkim cieście pizza hut

- 2 gołąbki

- mini milkyway