Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I po poniedziałku..


Miałam dziś odpuścić siłownię, ale koleżanka mnie skusiła, a że miałam za sobą nieprzespaną noc, uznałam że niewielki wysiłek pomoże mi dziś zasnąć. Zobaczymy jak będzie.. Wiele dziś nie zrobiłam ćwiczeń, tzn nie było tak intensywnie jak zawsze, ale raz na jakiś lżejszy trening lepszy niż żaden.

W tym tygodniu czekają mnie dwa wyjścia... lubię wychodzić, ale jak to jest nie po drodze z dietą, zamówić coś lekkiego (szloch) kiedy większość będzie zajadać się ... pff (szloch) i uważać na %... to będzie próba silnej woli....

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    25 sierpnia 2015, 19:00

    Dasz rade :) Wierze w Cb.

    • Muflon29

      Muflon29

      25 sierpnia 2015, 20:29

      Dzięki!!!! Będę się starała pilnować ;)

  • really_fall_in_love_with_food

    really_fall_in_love_with_food

    25 sierpnia 2015, 07:47

    chcesz wiecej zjeść? poćwicz wiecej i się zrównoważy. wszystko jest dla ludzi, ważne żeby nie stało się to nasza norma :) powodzenia, AR

    • Muflon29

      Muflon29

      25 sierpnia 2015, 20:28

      Sęk w tym że to już mój 3?4? tydzień intensywnych ćwiczeń na siłowni, po 4-5 razy w tygodniu, a niestety takie wypady rujnują morale ;) i mogą zepsuć dotychczasowe efekty. Nie zamierzałam kontynuować tak intensywnych treningów do końca mych dni, ani rezygnować z życia towarzyskiego, po prostu obecnie jest mi to nie po drodze...Pozdrawiam!

  • patih

    patih

    25 sierpnia 2015, 07:35

    dasz sobie radę

    • Muflon29

      Muflon29

      25 sierpnia 2015, 20:29

      będę sobie to powtarzac ;)