Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jesienna chandra?


Niewiele mam do napisania w temacie diety, poki co nie idzie... bol w plecach ustal na dwa dni a teraz znowu wrocil wiec na silowni 2 tydzien juz mnie nie ma..

Posilki, w kratke, nie mam apetytu i juz sama nie wiem czy nachodzi mnie jesienna chandra, ogolne przemeczenie, czy stres.. zaraz mina 2 miesiace odkad zostalam singlem na nowo, po przeszlo 8 latach... chyba wszystko sie kumuluje... niby mam wiecej czasu dla siebie, zeby zadbac o siebie, ale zero checi...  generalnie ogole bzie i fuj (szloch)

  • chudaja.vitalia

    chudaja.vitalia

    30 września 2015, 10:43

    zrób sobie gorącą czekoladę, zakop się pod koc i złap jakąś ciekawą książkę :)

    • Muflon29

      Muflon29

      1 października 2015, 19:11

      w ostatnich miesiacach bije record czytania, pod kocem z herbata z pokrzywy i miety ;) co by diete wspomoc ziolkami ;)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    30 września 2015, 08:11

    Ej nie wolno się łamać. Jesteś singlem no i fajnie nie ma co się łamać. Umów się z koleżanką na ploty, idźcie na zakupy, może kino albo klub. Trzeba troszkę wyjść do ludzi i pokonać tą paskudną chandrę!

    • Muflon29

      Muflon29

      1 października 2015, 19:09

      wszystkie punkty powyzej juz zaliczone, ploty, zakupy, kino, klub, chyba czas zatoczyc kolo i powtorzyc na nowo ;) do skutku :) Pozdrawiam

  • Wena10

    Wena10

    30 września 2015, 06:49

    Trzymam się i nie poddawaj złemu nastrojowi :*

    • Muflon29

      Muflon29

      1 października 2015, 19:08

      trzymam sie, sa po prostu dni gorsze & lepsze... poki co staram sie sobie zapelnic grafik, aby miec jak najmniej czasu na "rozmyslania". Pozdrawiam!