Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem już położną.


Witajcie Dziewczęta :*

Dokładnie 7.07 miałam egzamin zawodowy - zdałam na piątkę. Jestem też już po uroczystości "czepkowania". To takie święto wszystkich świeżo upieczonych położnych na naszym uniwerku. 

Praca, którą zaproponowali mi kiedy byłam na praktykach wypaliła. Po odebraniu dyplomu poszłam do pani Naczelnej i zaproponowała mi pracę na mojej ukochanej porodówce. I tym sposobem od września zaczynam pracę w jednym z warszawskich szpitali położniczych :) Nie wiem tylko co zrobić dalej ze studiami. Praca jest pełnoetatowa a ja chciałam skończyć te studia w trybie stacjonarnym. Nie wiem czy podołam, ale chyba zaryzykuję. W razie czego zawsze mogę się przenieść z dziennych na zaoczne.

A teraz do rzeczy... Ważę najwięcej w swoim życiu. Wczoraj waga pokazała 79,5 kg. Wyglądam jak wieloryb. Wszyscy mi to mówią i wiecie co? Wcale mnie to bardziej nie motywuje. I tak wiem że mi się nie uda. No bo dlaczego miałoby się udać teraz skoro te tysiąc razy już nie wychodziło? Jestem beznadziejna. Totalny brak charakteru i samozaparcia. Nie mam siły do walki po prostu godzę się żeby było tak jak jest. 

Nic mnie nie cieszy. Ani te skończone studia ani to że od razu po studiach dostałam pracę. Ani to że mam mężczyznę, ani to że w zasadzie inni mogliby mi zazdrościć. To jest chyba jakiś przewlekły dół. Nie mam na siebie pomysłu. Nie mam do siebie już sił. Wszystko co mnie dotyczy dzieje się jakby obok mnie. Kiedyś byłam innym człowiekiem. Lepszym. 

Wczoraj byłam na grillu u mojej "przyjaciółki". Bardzo ciekawych rzeczy się dowiedziałam. Ale nie mam sił dziś już tego opisywać. Jutro naskrobię Wam o co chodzi. Zawiodłam się na niej nie pierwszy raz. Ale to skomplikowana historia, opiszę to na spokojnie.

Co ja mam ze sobą zrobić? Nie wiem.

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    6 sierpnia 2016, 18:16

    gratulacje :)

  • dola123

    dola123

    6 sierpnia 2016, 09:55

    Gratulacje :))) To naprawdę wyjątkowo i genialnie, że już w trakcie praktyk zostałaś dostrzeżona i zaproponowano Ci pracę... To powód do dumy i radości!!! :)

  • apssik

    apssik

    6 sierpnia 2016, 06:53

    gratulacje! ja bym przeniosla sie na zaoczne, warto wykorzystac ta szanse w tak mlodym wieku na rozpoczecie doswiadczenia zawodowego!

  • angelisia69

    angelisia69

    6 sierpnia 2016, 04:39

    gratuluje,odwaznego zawodu.Ale bardzo mi przykro ze nie podzielasz tej radosci i skupiasz sie tylko na negatywnych stronach swojej sylwetki :( Zdalas kurs,dostalas dyplom,od wrzesnia prace,czyli dostalas duzo od zycia,wiecej niz niektorzy.Docen to,docen swoje starania i spojrz na siebie laskawszym okiem,skoro tyle dokonalas,jestem pewna ze DASZ RADE zawalczyc o piekne cialo.