Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 tygodnie i 5 dni...


Wydaje mi się, że zjadłam niewiele... a potem zaczynam liczyć.

Truskawki - niskokaloryczne i smaczne. Jednak w kilogramie to ponad 300 kal :) A właśnie tyle udało mi się zjeść. Oczywiście nie na raz. Sukcesywnie znikały od powrotu z pracy do domu...

I banan 100, jogurt 170, kawa 30 = 300

II ciastka, oblaty ech, sok marchewkowy = 350

III banan, maleńki morszczuk, maślanka, kawa - 380

IV truskawki 300

V

suma - 1330