To już naprawdę ostatni gwizdek!
74 kg żywej wagi...
Daję sobie 2 miesiące na utratę programowych 8 kg.
1 kg w tygodniu to dużo, ale dopuszczalnie... trudne, ale nie niemożliwe.
Uda się bo chcę!
Zważyłam się, zmierzyłam i co najstraszniejsze sfotografowałam.... ała, widok zabolał. Czas się za siebie wziąć!
Kolaa
28 lutego 2011, 12:03to tak jak ja powiedziałam zdecydowane dość :) trzymam kciuki :)
strapola
28 lutego 2011, 11:41jestem z Tobą! ja też muszę się wreszcie wziąć w garść... Słońce świeci, jest coraz lepiej, więc musi się udać! :D