co z tego, że do finału daleko.
Ten czas i tak upłynie.
Ale ulewa...jak dotrę do pracy? A, mam kalosze! O burza! ratunku!!!
A to pierwszy dzień lata, ojej...
Całkiem zapomniałam, że mam imieniny :)
Chaotyczny wpis...
chaotycznie się czuję, pewnie przez wyładowania atmosferyczne...
----------------------------
A dziękuję za życzenia :)
Słonka również trochę by się przydało na nieboskłonie.
Ale ponoć, wg ludowej przepowiedni, ponieważ padało w Medarda (8.06) będzie padać jakieś 40 dni...
Agaszek
21 czerwca 2012, 09:46No to wszystkiego najlepszego ;)))))))))))