Puchne.... @ się zbliża nieubłaganie.
Cóż, trzeba przetrwać.
Na blacie stabilne 76,3
Dziś mam ambitny plan przygotować pierogi Dacie wiarę że nigdy jeszcze nie zrobiłam żadnego? Tak to jest jak babcia i mama osiągną w czymś mistrzostwo...
Tak czy inaczej dość mam ich nieśmiertelnej wersji - czyli ruskich z dużą dawką szkodzącej mi ostatnio cebuli....
Moje będą z mąki żytniej z pp i ze szpinaczkiem, a jak wystarczy natchnienia to i z kaszą gryczaną. I o! Taki plan :)
Jak na razie plan.... bo dużo jeszcze innych rzeczy mam do zrobienia.