Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odszedł przyjaciel...


po ponad 16 latach miłości, radości, które okazywał w każdym machnięciu ogonem, w każdym psim uśmiechu, głębokim spojrzeniu w oczy...

Nie było i nie będzie drugiego takiego.

Pozostały setki wspomnień, wzruszeń i radości. Pozostało ciepłe i przeraźliwie puste miejsce w sercu.

To był wyjątkowy przyjaciel. W każdej złej chwili życia jechałam do babci by go przytulić, by w ufnej mordce zanurzyć twarz i czuć tą wielką miłość...  śmialiśmy się, że to najlepsza dogoterapia...

To przedziwne, on często z uśmiechem patrzył nam w oczy i wszyscy mieliśmy wtedy wrażenie, że mówi KOCHAM WAS, KOCHAM...

Nie było ratunku. Zaprzyjaźnieni weterynarze przyjechali przed 22 bo stan pogarszał się z minuty na minuję... woda wlała się do płuc... Rok trwała batalia z chorym serduszkiem i wodobrzuszem, leki, zabiegi... Wczoraj nie było już ratunku... Spojrzenie, które miał wczoraj nie zapomnę do końca życia. Wiem, że się z nami żegnał. Wiem ze poczekał aż przyjedzie mój brat... wiem, że chciał nas mieć oboje przy sobie.... te oczy...

Nie spałam całą noc, wyczekując poranku i smutnej choć przewidywalnej wiadomości...  Odszedł członek rodziny...Mam nadzieję, że nie cierpiał długo a serduszko zatrzymało się we śnie... Mam nadzieję, że dla braci mniejszych są też wspaniałe miejsca, gdzieś tam...

***

  • myfonia

    myfonia

    17 lipca 2016, 21:37

    Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa wsparcia... Wiem, że tylko czas pozwoli choć trochę zagoić tę ranę...

  • Agaszek

    Agaszek

    17 lipca 2016, 18:17

    Przykro mi niezmiernie ... i tak, zwierzęta to niewątpliwie nasi przyjaciele, a te domowe, chowane i pielęgnowane latami stanowią część naszej rodziny. Trzymaj się ...

  • MaggieBlond

    MaggieBlond

    16 lipca 2016, 22:23

    Wyrazy współczucia ;-( Pożegnać takiego przyjaciela, to straszne przeżycie, bez względu na nasz wiek. ;-( Trzymaj się dzielnie

  • Monika123kg

    Monika123kg

    16 lipca 2016, 20:50

    Mocno przytulam .... My mamy od niedawna pieska ( 2 tygodnie) i nie wyobrażam sobie by jego mogłoby nie być.

  • Cindy1111

    Cindy1111

    16 lipca 2016, 20:07

    Patrzę teraz na swoją sunie i tak bardzo boję się, że będę musiała kiedyś przeżyć to co Ty teraz, myślę że niewyobrażalny ból

  • natalkens

    natalkens

    16 lipca 2016, 19:00

    Przykro :( Trzymaj sie!

  • naja24

    naja24

    16 lipca 2016, 17:36

    bardzo i przykro ,nawet nie umiem sobie wyobrazić co czujesz :(

  • basiaaak

    basiaaak

    16 lipca 2016, 17:03

    Bardzo ale to bardzo mi przykro :( Poryczałam się :( Nie płaczę tylko ryczę :( Wiem jak o niego walczyliście. wiem, że już kilka razy było bardzo źle, ale miał taką wolę życia, że zawsze z tego wychodził. Mówią, że czas goi rany, ale wiem, że ta pustka pozostanie już na zawsze. Byłam dzisiaj u mamy. I prawie za każdym razem łapię się na tym, że czekam kiedy mój persik przyjdzie się przywitać.Patrzę na miejsca, na których lubił leżeć. Patrzę na miejsce w kuchni, gdzie stały jego miski... Wychodząc z łazienki często nie zamykam drzwi, żeby były uchylone gdy persik będzie chciał tam wejść. Widzę go wszędzie chociaż nie ma go od 25 marca 2013r. Był z nami ponad 18 lat. Wczoraj Myszka miała 3 urodziny. I tak sobie rozmyślałam, że jak wszystko dobrze pójdzie to jeszcze tylko 14-15 lat będziemy razem :( i tak mi się cholernie smutno zrobiło :( Nasi futrzaści przyjaciele zdecydowanie za szybko odchodzą :( Trzymaj się. Zajmij się czymś, żeby za dużó nie myśłeć, nie wspominać, nie płakać.

  • angelisia69

    angelisia69

    16 lipca 2016, 13:25

    :( zwierzeta czasem sa bardziej kochane od ludzi,i pisze to serio.Przynajmniej nie sa falszywe i potrafia byc wierne do konca zycia

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    16 lipca 2016, 10:32

    Biedny piesek. Przyzwyczajamy się bardzo do zwierząt a potem rozpacz. Ja też każde odejście kota zaliczałam płaczem.