Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tabletki na odchudzanie - co Wy na to???

Ja mówie nie, kiedys sama brałam meridie i na mnie nie działała. Uwazam że leiej samemu dojsc do celu stosując produkty nieprzetworzon, peełnoziarniste, sprzyjajce lepszej przemiatnie materii i wtedy wszystko samo się wyreguluje. Sama wiem po soboie że po jedzeniu takich produktów juz sie nie jest gościem w toalecie a stałym bywalcem:)

Ja brałam błonnik, waga spadała ale nie przysięgnę Ci że to przez tabletki. Teraz nie biorę bo przerzuciłam się na owsianki i chlebki z błonnikiem. Staram się go dużo spożywać. No waga jest jaka jest więc jak uważasz :)

Nie kupuj chromu bo jak odstawisz go to nie dasz rady z rosnącym apetytem,a pozatym jest rakotwórczy.O innych nie wiem za wiele alenie ma sensu się wspomagać jak waga spada:)

ja jestem tego zdania - gdyby były jakies leki odchudzajace nie byłoby ludzi otyłych, a Tobie waga i tak ładnie spada wiec po co sie nie potrzebnie truc :)

Brałam meizitang, jak się później okazało w skład wchodziła subutramina, schudłam i przytyłam jeszcze raz tyle :))) nie bierz, zmień nawyki, poczytaj nasze pamiętniki jak nam się udało, pozdrawiam i wytrwałości życzę :)))

tabletkom mowimy zdecydowne- NIE BIERZ TEGO G**!

kup sobie chrom i witaminki! tyle tabletek :) a reszta to ćwiczenia i dieta:)

1. To zło. 2. Ćwiczenia i odpowiednia dieta. 3. Nie. 4. Nie. 5. Ściema i dla mnie 100% placebo. 6. Zdecydowanie wolałabym zainwestować w coś, co przyniesie korzyść - np. dobrą czerwoną/zieloną herbatę. Nie chwytaj się brzytwy, a.. np. kijków do nordic walking :) Pogoda na takie spacerki idealna, a efekt będzie dużo lepszy niż po tych pseudo cudach z apteki :)

Ja łykałam bio cla z zieloną herbatą i jeśli razem z ich łykaniem się ćwiczy regularnie to widac efekty. Żadne tabletki same z siebie nie zrobią z tłuszczem porządku:)

Nie wierzę w te specyfiki, ewentualnie w termogeniki połączone z dużą dawką ćwiczeń