Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w końcu wolne - 5 dni!!!


No to w końcu mogę zacząć świętowanie!!!
Upragnione 5 dni wolnego!!!
Po ostatnim burzliwym okresie w pracy nastąpił moment, kiedy można myśleć o sobie i najbliższych!!!
Dobrze, że przynajmniej firma nauczyła się doceniać ludzi i wskoczyło co nie co grosza!!!
Ponieważ razem z mężem lubimy niestandardowe rozwiązania, to własnie niedługo wybieramy się na nocne zakupy. Po prostu nie wyobrażam sobie jutrzejszych tłumów we wszystkich sklepach i dlatego takie szaleństwo.
Dziś jedzeniowo było całkiem nienajgorzej. Nie będę pisać co jadłam, bo dokładnie nie pamiętam i nie chcę pisać głupot tak tylko, żeby coś było napisane. Było po prostu OK.
Jutro w planach wielkie sprzątanie, ubieranie choineczki i pakowanie prezentów!!!
 Trzeba zrobić nastrój!!!
Może też zacznę coś działać w kuchni???
 Całe szczęście nie jestem głównym organizatorem Wigili. O 15:00 idziemy do babci mojego męża, potem na 17:00 do drugiej babci i taty męża, a na 20:00 jesteśmy umówieni u mojej siostry, u której będą też moi rodzice. Lubię Święta, ale to ciągłe zmienianie lokalizacji jest trochę męczące. Pierwszy dzień Świąt spędzamy u rodzinki męża, a drugi u mojej. Wyszło prawie sprawiedliwie, choć jak zwykle jest długa debata gdzie najpierw i takie tam.
No dobra koniec na dziś.
Miłej nocki malutkie!!!

 








  • DorkaFlorencja

    DorkaFlorencja

    22 grudnia 2012, 10:17

    Fajna organizacja! Odpoczywaj no i ciesz sie wolnymi, swiatecznymi dniami :)