Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek - chyba trochę lepiej ze mną ...


..., ale nie mówię jeszcze hop bo się jeszcze wiele rzeczy może wydarzyć!!!
Nie chwal dnia przed zachodem słońca - tak mówiła moja babcia.
Dziś podróż do pracy nie była taka nerwowa i na spokojnie sobie dojechałam w godzinkę. Dziś w biurze siedzę sama bo nie ma mojej koleżanki więc też inaczej. Jak jesteśmy we dwie to zawsze się nakręcamy. Zamiast się wyciszyć, to ona rozdmuchuje problemy tak, że w jej oczach rośnie do meeeega rozmiarów. Czasami bez niej mi lepiej, choć bardzo się lubimy. No i ogarnę sobie trochę biuro, bo jest straszną bałaganiarą. Mam trochę pracy dziś, ale przynajmniej humor lepszy i to mnie cieszy
Jedzonko do tej pory:
śniadanie 5:00 - 2 szt ciastek otrębowych z pestkami dyni - 134 kcal
herbata czerwona
II śniadanie 10:00 - pomidor z mozzarellą, jajko i dwie kromki razowca - 335 kcal
herbata czerwona
III śniadanie 12-13:00 - mieszanka błonnikowo - bakaliowa - 315 kcal

Do tej pory może być - jeszcze połowa dnia nie minęło. Ciekawe czy dalej też będzie tak dobrze???
Postaram się

  • angel2304

    angel2304

    24 stycznia 2013, 12:57

    Zdjęcie może się pojawi :) zobaczymy :P miłej pracy Kochana :*