Ostatni tydzień jest dla mnie bardzo stresujący, cały czas myślę o obronie pracy jak to będzie i takie tam, nie mogę normalnie funkcjonować. Robię poprawki pracy ale jakoś mi to nie wychodzi miał być zrobione na poniedziałek jest czwartek i dalej robię z niewielkim skutkiem, a pyzatym dobija mnie fakt ze zajęcia zaczynają się już w poniedziałek , wie jeśli się załapie nawet na jakoś późną rekrutacje to i tak będą zaległości :(
myszka16518
18 lutego 2016, 16:06Dzięki :)
Rayen
18 lutego 2016, 15:53Dasz radę! Nie zamartwiaj się ;) Uwierz w siebie kobieto!