Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzień BFBM:D




Pół godzinny marsz przed śniadaniem wyjątkowo mnie dziś zmęczył, nie wiem czemu...
Bardzo zimno było,może szybciej maszerowałam:)
Po śniadaniu zrobilam wspomniany w tytule 2 dzień Banish Fat Boost Metabolism.
Po tym byłam ostro umęczona, aż się ze mnie lało.Ale w końcu o to chodzi.
Niby prawie godzina , czyli teoretycznie dużo na raz, ale szybko leci.
Jillian jest dobra w tym co robi:) potrafi do siebie przekonać:)
zresztą Mel b to samo:
10 bum uwielbiam! najlepsze dla mnie ćwiczenie
i następnie 8 abs .
Razem : 73 minuty.
Nie wiem ,czy dam radę jeszcze poćwiczyć....mnóstwo roboty jeszcze dziś mnie czeka.A już jestem zmęczona....

a w piekarniku piecze się drugi Piernik......:)
za raz po nim upiecze się Babka:)
  • Hani90

    Hani90

    20 grudnia 2012, 17:17

    Ale Ty jesteś mega aktywna;) po Świętach zaczynam brać z Ciebie przykład! Naprawdę! :)^^ Oby tak dalej:)

  • monikaszgs

    monikaszgs

    20 grudnia 2012, 17:14

    podziwiam Cię

  • Anulka2503

    Anulka2503

    20 grudnia 2012, 16:05

    I tak dużo już dziś zrobiłaś:) Ja zaraz będę robić kruche ciasteczka, a potem ciasteczka imbirowe:) Ciasto już gotowe, tylko musi się schłodzić:)

  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    20 grudnia 2012, 15:18

    pracowicie! ;-)