Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobre (foto)menu? Ocena/pomoc potrzebna :)


Hej!

Pozytywny dzień dzisiaj, chyba udało nam się przełożyć czwartkowy wykład na
środę, a co za tym idzie, w czwartki będę jeździć na zajęcia tylko co jakiś czas do promotora :) Szukam więc pracy, bo plan okazał się znośny i jest nieco więcej czasu, ale na razie z marnym skutkiem.

Jeśli chodzi o dzisiejsze ćwiczenia to chyba okej,
oto mój dzisiejszy trening:

- 10 min Tiffany na boczki

- 4 rundy z Turbospalania Chodakowskiej

(pierwsza, druga, trzecia i [ponoć mordercza] piąta)
- 10 min Mel B pośladki
- 10 min ćwiczeń ze Skalpela na nogi/uda/pośladki
- 5 min Mel B Cool Down
Razem wyszło chyba około 50 min :)

Dzisiejsze menu:

- Śniadanie - 9:00:
(tu wiem, że popełniłam błąd, bo wstałam o 7, a śniadanie dopiero 2h później,
ale zazwyczaj staram się tak nie robić)
placek owsiany:
4 łyżki płatków owsianych górskich, jajko, łyżka suszonej żurawiny, łyżka słonecznika, odrobinka masła, mandarynka
Kalorie: około 350


II śniadanie - 12:45:
- kromka chleba ze słonecznikiem (Lidl), sałata, plasterek szynki tradycyjnej, ogórek
- kiwi i ok 120g jogurtu naturalnego (2,5% tłuszczu) z łyżką płatków migdałów
Kalorie: około 310


3. Obiad - 16:15:
- ok 80g makaronu pełnoziarnistego Ziarna Natury,
ok 150g piersi z kurczaka (ugotowanej), brokuły mrożone,
polane ok 80g jogurtu naturalnego (2,5% tł.) z czosnkiem
Kalorie: około 510


4. Kolacja - 20:00:

- serek wiejski Pilos - 200g (ale jem bez śmietanki, bo nie lubię jej)
- kromka chleba ze słonecznikiem (Lidl) z sałatą i plasterkiem szynki tradycyjnej
Kalorie: około 310

OGÓLNIE: ok. 1500 kcal

Możecie ocenić moje menu? Czegoś jest za dużo/za mało?
Coś wyeliminować/dodać?
Nie znam się jeszcze na tym wszystkim tak do końca,
dodam, że rozkład b/w/t wyszedł mniej więcej:
b: 105g (28%), w: 153 (41%), t: 51g (31%)


Zawsze jak zjem makaron, nawet pełnoziarnisty to mam wyrzuty sumienia,
bo kaloryczność obiadu wydaje mi się wtedy ooogromna :D
Swoją drogą muszę jakoś podzielić ten makaron jak kupię nową paczkę,
bo według ilewazy.pl szklanka pełnoziarnistych świderek waży 90g,
ja miałam dzisiaj mniej niż połowę paczki i z tego wyszły aż 3 szklanki, więc około 270g. Cała paczka ma natomiast 500g, więc coś mi się tutaj nie zgadza.
Przydałaby się waga kuchenna, oj przydałaby :)

Tymczasem zabieram się za masaż moim masażerkiem z Rossmanna ;)

Aha, zapomniałabym dodać, że waga CHYBA pokazuje 53kg. Mówię chyba, bo mam baardzo starą wagę (taką ze wskazówką) i trochę jej nie ufam. Ale na początku było 56kg, a po moim szaleńczym wieczorze z piwami, hot dogiem i okropnym dniu nazajutrz znów 55kg, tak więc chyba nie ma się co cieszyć :D

  • astarotte

    astarotte

    20 lutego 2014, 00:41

    uwielbiam makaron z brokulami..;P

  • Ancur90

    Ancur90

    20 lutego 2014, 00:40

    U Ciebie znowu ładnie na stole :) Też dziś zakupiłam ten makaron i miałam na obiad z kurczakiem, fetą i szpinakiem - pychota :) A do masażera też się przymierzam :) No i witamy w gronie szukających pracy :)

  • Surce77

    Surce77

    19 lutego 2014, 22:35

    Mi się Twoje menu podoba i to bardzo! ;) Jeżeli chodzi o makaron, to mam tak samo. Dzisiaj jadłam i jakieś takie wyrzuty mam teraz...

  • szabadabada

    szabadabada

    19 lutego 2014, 17:48

    jedzonko wartościowe, makaronem się nie przejmuj :) W sumie obiad powinien być najbardziej kalorycznym posiłkiem, więc bez wyrzutów sumienia. Wagi kuchenne są od czasu do czasu w Biedronce :) a świetną tanią i łatwą w przechowywaniu można dostać w Ikei

  • Inna_1

    Inna_1

    19 lutego 2014, 17:42

    wszystko pięknie! jak na moje oko jedzonko całkiem ładnie ułożone no i ta ilość ćwiczeń?! Dzień oczywiście na PLUS:):)

  • Ewa_eL_Ka

    Ewa_eL_Ka

    19 lutego 2014, 17:38

    Ahhhh i jeszcze jedno - jak ja Ci zazdroszczę wagi ! :D

  • Ewa_eL_Ka

    Ewa_eL_Ka

    19 lutego 2014, 17:37

    Niestety co do menu nie pomogę Ci - nie chcę się mądrzyć bo absolutnie się na tym nie znam :/ W wagi lepiej zainwestuj :D Powiedz mi, jak odbierasz ćwiczenia na pupę z Mel B?